Jolu, zimno u mnie, nawet bardzo, a tyle planów miałam.
Też czekam, może jutro ciut się poprawi. Wstrzymałam cięcie róż.
Chciałam sadzonki z cisa robić i magnolii, lecz czekam.
Daria, w drugi dzień świąt, zawieja, śnieżyca, zimnica i tak jest do dziś.
Miałam iść robic wykopki roślin, ale gdzie tam, zbyt zimno, ręce mi zgrabiały,grad, słonko, śnieg i najgorszy ten wiatr.
Martwiłam się o magnolie, bo pełnia rozkwitu, ale o dziwo żyją, a kolejne w drodze.
Ogólnie mieszkam na górce, zaraz dodam zdjęcie gdzie będzie lawenda. Przekonałem w głąb te ok 50-30 cm a na szerokość 40-50 cm ziemię. Poszło mi 2.5 worka piasku na długości ok 6.5 metra. Myślę jeszcze posypać po wierzchu piachem. Glinę wybrałem na spodzie trafiała się ziemia z piaskiem więc to wszystko mieszalem..najbardziej gliniasta ziemię wywiozlem. Sciolkowal będę białym klincem poniewarz jest to kamień wapniowy a one to lubią. Obok posadzone mam jałowce blue Sky. Dodaje zdjęcia.
A ja pod szmaragdami wydarłem 50 m szmaty i wysylalem korę lecz na resztę rabat zamierzam polozyc cieniutka agrotkanine gramatury 30 oraz 50 i na to wysypac kamienie ozdobne. tkanina taka jak na zdjęciu poniżej.
Moim zdaniem będzie dużo lepsza bo jest cieńsza i biała. Daje tylko przez to zeby mi się kamienie nie wymieszały z ziemią.
Hej.
Na dole jak zauważyłeś możesz mieć sucho.
Dołóż zraszacz. Co do wyboru typu zraszaczy rozumiem że zapoznałeś się jak działają. Weź pod uwagę że zraszacze narożne 90 st. 2 razy się obrócą w tym samym czasie, w stosunku do zraszaczy 180 st. Więc na rogach możesz mieć powódź, na środku suszę.....
No to pokaze moje wczorajsze szaleństwo czyli sunsation
Kompaktowa i kolumnowa magnolia do małego ogródka w moim ulubionym żółtym kolorze /zakładam ze nie ma pomyłki /
Jest bardzo wysoka bo chyba ze 180 cm
Niestety w samochodzie pozbawiłam ja 2 paczkow...
Sylwio u nas z internetem robi się światełko w tunelu. Gmina zakłada światłowód, już trwają prace w naszym końcu wsi, żeby tylko nie zapomnieli o naszej bocznej uliczce.
Dziś nawet z mężem na krótki spacer poszliśmy, żeby tylko to pokasływanie wreszcie u męża ustąpiło. Ja u siebie jakiś ucisk na sercu czasem czuję, jutro idę po wyniki krwi to poproszę o zrobienie EKG, niech lekarka sprawdzi czy coś groźnego się nie tworzy. Przed korona wirusem nie miałam takich odczuć, a właśnie w TV usłyszałam, że czasem po kowidzie odczuwa się dolegliwości sercowe.
To co napijemy się kawy? My tę świąteczną kawkę tylko z mężem i synem,(którego zaraziliśmy) wypiliśmy.
Haniu jestem tą szczęściarą, która las ma z 3 stron prawie za ogrodzeniem. Też bardzo lubię podglądać budzącą się przyrodę, tylko na razie nie chodzę na długie spacery bo za mało sił mam. Oby zrobiło się cieplej to i kondycja będzie lepsza.
Pozdrawiam
Hakonechloa i mieczyki bizantyjskie ruszają. Rabata przed wejściem wysprzatana, sosny Alice Verkade nawiezione, także powoli powoli wchodzimy w sezon ♡