Kasiu najpierw były róże...nie było pieniędzy na nowe rośliny,a stipa i werbena sieje się u mnie na potegę nie jest to szczyt moich marzeń,brakuje drzewa i już wielokrotnie się do niego przymierzałam...ale jakoś miałam inne prace ważniejsze i temat dalej jest otwarty
Aniu, te żółte obłędnie pachną... jak frezje? bardzo podobnie. Mogłabym z nosem siedzieć i niuchać caaaaaaaaały dzień. Muszą być też słodziutkie, bo mrówki je lubią no i są wysokie... jak zakwitną to osiągają jakieś 160 cm, a przede wszystkim uwielbiam je za to, że nic nie trzeba przy nich robić
Aureola lubi cień, stipa chyba jednak woli słońce i nie za mokro.
A hosty? Np całe poletko z odmianą "Praying Hands"? Ja ją lubię...jest taka inna od reszty host.
Albo pójść w hosty z dużymi liśćmi.
To sadzonki w pierwszym roku z każdym rokiem tyją, oczywiście można je co parę lat dzielić aby nie był takie duże, jeśli to komuś przeszkadza Porównując do zdjęcia tego i carexy i kulki cisowe mocno przybrały na masie
ubiegłoroczne zdjęcie okolice września jak widzę po wrzosach - taka jest ich długość docelowa w sezonie.
no pewnie, że pamiętam...ta stipa to jej znak rozpoznawczy..wszędzie go poznam
na insta była, ale ktoś mis ie na konto włamywał podobnie jak na feceboo i zrezygnowałam..ale brakuje mi
Asiu, stipa ślicznie wygląda. Jak tak się jej wszędzie na fotkach przyglądam to naszła mnie chęć na jej wypróbowanie, u mnie na górnej skarpie może ładnie wyglądać.
No spójnie u Ciebie, ładnie i zdrowo
Co do brzozy... Moim zdaniem, jeżeli patrzysz na taras tak jak pokazałaś z tymi kwiatkami po prawej, to może Ci zasłonić cały placyk w przyszłości??? A taki ładny jest
Może jeszcze barbula by się zdała. Na patelni ładnie się trzyma słoneczny kolor liści, w cieniu liście bardziej zielenieją. Kwiat niebieski. Tak też ma pęcherznica (liście, nie kwiaty rzecz jasna).
Co do frontu to do lawend, róże polecam okrywowe. Mało wymagające, jak zaczynają kwitnąć w czerwcu to w październiku kwiat jeszcze trzyma. Do tej pory nie chorowały, ale dostałam w "prezencie" różanego zdechlaka i rozlazło mi się na pozostałe róże (a niech to dunder...).Pewnie z tego powodu również powojniki mi cierpią.
Dzięki!!!
Przeniosę kosodrzewiny z przechowalnika w warzywniku. Plus te mega krwawniki nie wiem jak one się zwą (ale znajdę) plus stipa i rozchodniki. I kępami irysy. Plus parę Serbów żeby zasłonić się od sąsiada. Powinno grać
Burza idzie... Znowu. Już dziś podlało, dziękuję, wystarczy... Heh
cześć! Możesz wynieść tę trawę do kompostownika, do lasu, gdziekolwiek? To się nie rozłoży, będziesz miała taką górkę zawsze, trochę mniejszą może, ale porośnie trawa i chwastami za chwilę jak zostawisz to dookoła nasadzisz i bedzie ładnie a toto bedzie straszyło?
do słońca na suszę jeżówki, trawy (miskanty, kostrzewy, stipa =ostnica cieniutka pony tails - tę ostatnią możesz wysiać i mieć swoich milion sadzonek), werbena patagońska która przezimuje Ci albo nie ale na pewno się wysieje i z warunków bedzie zadowolona. Cokolwiek nie posadzisz pierwsze parę tygodni/miesięcy bedzie trzeba podlać jak bedzie sucho i gorąco. Szałwie, wszelkie rośliny o niebieskich/srebrnych liściach (ale nie hosty hehe). Nawet hortensje bukietowe dałyby radę pewnie, ale w dołku dużo kompostu i obornika bym dała.
Możesz spróbować kupić też hydrożel, widziałam na alledrogo 10 kg za 100 zł, mieszasz w dołek pod korzenie rośliny, trzyma wilgoć.
Ania Makao- Dziękować, choć nie wiem gdzie Ty to poukładanie widzisz?
Makusia- łączę się w żalu ,że nie masz hamaczka.Fajna sprawa mimo ,że kiedyś nie doceniałamSpraw sobie taki na stelażu.Tym bardziej,że teraz masz wypasiony taras z daszkiem i miejsce pewnie się znajdzie
Dominika- stipa to dla mnie mogłaby rosnąc w połaczeniu ze wszystkim.Kocham ja miłością niestety nie do końca odwzajemnioną bo tylko na froncie dobrze wygląda
Cześć Kasia
No to stipa i sesleria odpada.
Zbiornik przeszedł chrzest w poniedzialek jak w Warszawie burze szalały. W 2 godziny napełniło się 3 tys. litrów z dachu o powierzchni ok. 100m2. Pompa nie była jeszcze podłączona, więc nadmiar rozlał się na działkę.
Dwa dni podlewałam ogródek i może 1/3 została zbiornika została opróżniona, a znów burze w prognozie. I tak sobie teraz myślę woda czy prąd droższy