Stwierdziliśmy z M, ze kupujemy sobie basen dmuchany na ten wekend i bedziemy sie plumkać Damy radę
Chyba jutro w nicy włączę linie kroplujące... Wieczorem jest tak niskie cisnienie, ze i tak sensu nie ma
Wszystko prezczytałam, poleżałam sobie w polskiej Tajlandii ale aby zobaczyc paznokcie Shrekowe to musiałam dać COFAj. Te cholery wszystko zobaczą.... Nawet ci ilość sznurków w gorące policzyły tylko jeszcze tego nie ujawniły!!!
Idę sie smazyć do roboty.... Na jutro chyba sobie basen plastikowy dla dzieciaków kupię.......
W ciurkadełko będziesz lala srodek z chlorem? Bo roslin w nim nie masz? U mnie taki środek zabił żabe.... I zaszkodził lili, teraz zakupiłam za rada Ensaty produkt nieszkodliwy dla żywych organizmów.
Ja sobie z zielona woda nie moge poradzic....
Mój Brtoher też marny, ale czytałam ze trzeba dac mu czas, wolno sie rozrasta. Za rok będzie u mnie trzeci sezon i podobno wtedy pokaze całe swoje piekno. Licze na to, bo narazie to u nie zakwita 2 kwiatami przy kazdym tłoczeniu.... I tak jest lepszy od Othello, ktory rok temu wydał 1 kwiata ale już w tym roku szaleje!
Renatko te upały powoduja, ze niektore paki u mnie nie daja rady się rozwinąć, kwiaty przekwitają w jeden dzien. I jedno co mnie dziwi Burgundy, ktorej groziła eksmisja kwitnie teraz jak szalona....
nie ma co liczyc na obfitość kwitnienia świeżych nabytków, to stracony sezon. Musimy poczekac na eksplozje za rok dlatego sadze w roze duzo traw bo jak nie roze to przynajmniej trawy beda ozdobą
I nie wiem czy słonce gorzej wpływa na roze czy na mnie....
Macham do Was
Czy u Was tez taki skwar i ani grama deszczu? Nie chce się zyc a ja sobie dzisiaj zafundowałam podróż do Warszawy, w granatowej kiecce myśłam że w upale udaru dostane.... Czy ten skwar kiedys minie? Czy klimat sie juz trwale zmienia? Moze czas sadzić palmy i sukulenty? Z tego wszystkiego w piatek chyba znow będę musiała linie kroplujące włączyc?