Byłam w Łańcucie, w parku pooglądać jak się wiosna rozgościła.
Jednak magnolia która tam rośnie jest najpiękniejsza jaką widziałam.
Zdjęcia są słabe ,bo z telefonu ,ale pokaże ją
[img
I takie nowo posadzone obok storczykarni rosły ,możliwe że ta ciemna to Genia
Magnolia cudna i duet z ubiorkiem też muszę o tym ubioru poczytać
U mnie też tulipki chyba są wyżerane....mniej ich zdecydowanie w tym roku....
Buziaki!
no miskanty tam są, ale ja nie wiem ile czasu im zajmie rozrosnięcie się ?
na srodku są czosnki, wiec potem trawy mogą to zasłonic
te 2 zielone obok siebie to carex palmowy, nie wiem ile mu miejsca trzeba
za 2 lata mogę rozsadzic trochę.. za malo miejsca na 2 lata ?
dlugosc tej rabatki to ok 2m a szer ok 1,30m
a na tej rewolucyjnej to nie ma juz miejsca... z tylu są pnącza, akebia i powojniki, poza tym budleja jak urosnie to zasloni caly tyl
i jeszcze roze tam są...4 krzaki w sumie na calej dlugosci
i piwonie 3 zwykle i 1 drzewiasta
no i 3 drzewka: jabłonka royality, nigra i magnolia susan
do tego jakies lilie wyłażą...
aaa...zapomnialam dodac ze na tyłach wsadzilam szt ML
chce troszke sie osłonic od sąsiadów, wiec cos wyzszego chciałam
roze będą munstedad wood i burgundy iceberg i chippendale
Gabrysiu- ta pomyłka z klonami to o tyle mnie wkurza , że dość długo sobie rosły i były spore czas mijał. ale co tam- już teraz to tylko sie modlić by te egz. się u mnei przyjęły, bo an takie to bym z 8 lat musiała poczekać (ta odmiana raczej wolno rośnie).
Danusiu- mam 12 arów, więc masz prawie raz tyle kochana. Ja spędzam sporo czasu w ogrodzie, ciągle cos grzebię.
Magnolia- goście zauważyli, znają nasz ogród. ja stip nie czesalam , nie chce mi się i czasu już mi brak, ale rosną więc ok.
Na to klony dlatego się własnie zdecydowałam bo są wiekowe (fajne duże okazy) i wybaczyłam im że "mialy ciężkie życie.", no i mega blisko mnie
Agniecha- no okazy naprawdę ogromne, myslę że jak sie przyjmą to smiało mogę powiedzieć że to był strzał w dziesiątkę.
Jolas- daj mi emial na priv to podeslie fotki jak znajdę cosik. Te klipsy w ogrginale są mega droguie, ale wiesz-zapytaj u Madzia70 bo ona miała chyba tańszy taki sysytem coś mi sie kołacze po głowie.
Nawigatorka- napisz mi na priv bo musze Połóweczke zapytać
Odnośnie szmaty to: pod żwir tam gdzie wcale nie mam roslin mam tę plasikową matę a tam gdzie mam rosliny to mam taką tkanię czarną (poza rabatą lawendową i donicą czyli w sumie tylko pod miskanty i tam gdzie kulki z beatlesami) i wyciętem tam są wilachne dziurska dla roślin.
A tutaj podsyłam Ci link o magnoliach nazwanych żeńskimi imionami,często są sadzone u nas w ogrodach Więcej tu jest opisane o "Betty" ale niżej masz je wymienione.
Basiu, deszczu starczy, wczoraj intensywnie sadziłam, przenosząc kolejne byliny ze starego do nowego, chyba tego nie skończę Kukliku, moja malutka magnolia w nowym też jeszcze nie kwitnie, trzeba poczekać, a Ty mogłaś się cieszyć dłużej kwiatami swojej, zawsze jest dylemat z deszczem, albo za mało, albo za dużo
Małgosiu, już się umówiłam z Danusią, wstąpimy najpierw do Ciebie, adres mam Pszczelarnio, pamiętam Napia, dzięki, lipa w młodych, koronkowych listkach
zabrałam z lawend wszystkie krokusy, już rosną w nowym miejscu, po sasankach jest czas dla narcyzów i tulipanów, chociaż tych ostatnich niewiele u mnie, białych narcyzów jesienią dokupię więcej, są takie szlachetne
Stellata (gwiaździsta) jest też fajna,kwitnie na biało lub jasny róż,zależy od odmiany.Jest to najwcześniej kwitnąca magnolia,nie starszne jej przymrozki majowe bo już wtedy jest po kwitnieniu u niej.Kwiaty wyglądają jak origami i bardzo rozjaśnia zieloną ścianę gdy rośnie na tle iglaków Może przekonasz się do białej
Karola, nie cuda, ale takie tam Brunnera kupiona Zielona, kwiatuszki u judaszowca jeszcze słabo widać, może po południu coś ustrzelę Jankosia - faktycznie pomyłka. Latem słońce przypala mu liście, albo jakiś grzyb go dopada, muszę zainterweniować w tym roku w porę. Rośnie u mnie trzeci rok, nie okrywany na zimę, ale to dwie ostatnie zimy, więc łagodne. Przyrasta wolno, wielkością nie martwię się na zapas. Przykro mi, że brzoza padła. U nas nie widziałam dużych. Muszę pojechać za Koło po klona na jesieni, ale zawsze mi nie po drodze, może tam będą mieli? Będę pamiętać.
Magnolia rośnie u mnie ok. 17 lat, posadziłam ofiarowany patyczek wielkości 15 cm, oczywiście siewka. Nigdy nie przemarzła, ale zakwitła chyba po dziesięciu latach, nie znam odmiany, delikatnie podcinana dołem, chociaż tego magnolie akurat nie lubią.
tutaj już straciła część płatków po burzy
Magnolia NN niestety
Trochę też kaprysi i mało kwiatów ma. Ale to pewnie wina gleby, bo gleba powinna być przepuszczalna, próchnicza i lekko kwaśna..... czyli gliny nie lubi- a u mnie glina
Leonardo wypasiony i bardzo się cieszę, że udało się go kupić. On przy tarasie ma gotową miejscówkę. myślę, że ją polubi
Rabata różana się szykuje, bo całą długość rzędu tuj chcę zagospodarować. To 10 metrów. Zmieszczę i róże i hortki. Muszą wylecieć jałowce, a wszystko co tam zadołowałam- pójdzie na razie w donice.