namawiałam ich na rabatę wzdłuż całego tarasu, tak, żeby w rabacie zatopione były płyty betonowe do przejścia na trawnik. Nie chcieli a szkoda bo fajnie by to wyglądało.
Może z czasem sami do tego dojdą.
Dlatego nie chce za dużo na raz wymyślać
Nie mogę znależć dokładnie tego o czym pisałam, więc wstawię podobne inspirki.
Chodzi mi o sam kształt rabaty
Oczywiście, że już czekam na wiosnę i ciepło. Ale cieszę się też, że po raz pierwszy od 5 lat moja córka ma prawdziwą śnieżną zimę. U nas od ubiegłego poniedziałku śnieżyło prawie codziennie. A dziś rano było -20.
Zachwycam się zimą, mimo że ja z tych ciepłolubnych
Ale w tym roku jest taaaaka piękna! Właśnie wróciliśmy z długiego spaceru i sanek.
Tu też Iza nie widziała braku wyższego piętra.
Z tyłu były posadzone trzcinniki i pomiędzy bylinami 3 cisy fastigiata.
Oprócz róży New down na pergoli, na rabacie są jeszcze dwie inne, chyba różowe. Może je dosadzić w nogi do New down byłyby w kupie.
Dobrze, że żywoplot sąsiada chociaż daje zielone tło.
Jak sugerowałam tam wyższe rośliny, to usłyszałam, że zasłonią świeżo pomalowaną siatkę na płocie
Naszczęście beczki z deszczówką wytrzymały mróz, lód wysadziło górą, uf jaka ulga bałam się, że po beczkach zawsze je chowaliśmy a w tym roku zostały bo ostatnie zimy były łagodne
Jak zobaczyłam tą dziurę pomiędzy świerkami, odsłonięte kompostowniki i widok przez siatkę na ogródek sąsiada to też mi się tam widziały wyższe rośliny, żeby zrobić przesłonę.
Wyrysowałam sobie wtedy taki planik, żeby Izie pokazać o co chodzi, bo ona tego nie widziała, tzn tej dziury, braku wyższego piętra.
Tam kiedyś coś rosło i zasłaniało ale zostało wycięte. Niestety nie mam zdjęć przed.
To strona południowa. Słońce świeci w stronę tarasu.
Mireczko te bordowe drzewka to też klony, ale ROYAL REDY Princetona kupowałam stacjonarnie, w sumie wszystkie drzewa w moim ogrodzie kupiłam stacjonarnie, tylko strzępiastokory nie był dostępny, więc wyjścia nie miałam i przez internet kupowałam buziaczki
..
Dziękuję Monika właśnie o takie info mi chodziło.
Bardzo fajny w kolejnych fazach przebarwień
Co tam jeszcze za bordo drzewko masz na rabacie?
Wiosną będę chciała go kupić.
Ty stacjonarnie czy przez internet kupiłaś?
A klon i świdośliwa, to nie będzie za dużo?
Klon faktycznie za głęboko posadzony , najwyżej przesadzimy.
Swidoślwę jajowatą ma ją posadzoną tu, przy bramie, na razie jest malutka, może ją przesadzić a tam dać co innego?
Na zdjęciu to jakiś stary krzaczor przed wykopaniem.
Monia weź mu wiosną te baty skróć o połowę to Ci się pięknie korona zagęściWiem, że może być żal, ale na dobre się obróci, ja moje od malutkiego co wiosnę nim ruszą tnę i potem ładne gęściutkie są. Jak teraz tego nie zrobisz to potem będzie miał takie chaberdziowate gałęzie grube, a dopiero na końcach ładną koronę, albo i nie. U moich sąsiadów inny klon też szczepiony, nie przycinany paskudny się zrobił jako dorosły, lepiej jak korona gęsta od samego szczepienia wyprowadzona to i tej zieleni też więcej potem
Mirelka podoba mi się takie rozwiązanie wokół tarasu jak u Ciebie. Zerknij proszę u mnie, może wokół tarasu tak wlasnie wydzielic rabatę. Mam palisady więc nie byłoby to oderwane od reszty.
Mnie do zrobienia ścieżki zainspirowały te zdjęcia i te trochę jakby leśne nasadzenia (iglaki i rośliny cieniolubne, klon między tujami) i naturalistyczny styl Izy. Pomyślałam o tajemnym przejściu, ścieżce ukrytej za wyspą roślinności. Na tejże wyspie bylinowej można byłoby dosadzić jakiś wyższy krzew wielopienny - może nawet świdośliwę lamarcką... Scieżkę zrobić taką trochę zaniedbaną jakby, naturalną, bez robienia kancików, może z jakąś małą ławeczką itp. Wyspa roślinna - jako kontrast do ciemniejszych iglaków i cienia z tyłu - skąpana w słońcu, roześmiana kolorami. Taka wizja mnie naszła przy rysowaniu
wrzesień, trzyma ładnie kolorek...
październik, zaczyna się przebarwiać...
no a później przyszedł przymrozek i zrzucił liściory.
Ja jestem z niego mega zadowolona, w pierwszym roku jak posadziłam, to go przypaliło, ale teraz z roku na rok nie widzę tego problemu.
Mam tego klona na klonowej, przy wędzarni, ja go uwielbiam, za ten kolorek, może w żółć wpadający na początku, ale później to soczysta zieleń, a jesienią to żółty kurczaczek, ale jaki słodki u mnie rośnie w pełnym słońcu...
nw maju tak wyglądał ..
od czerwca już ten kolorek stonowany...