Halinko!
muszę się śpieszyć ze sprzątaniem rabat, przeliczam jak po 4 godz. dziennie to do czerwca mi zejdzie, a jeszcze po drodze coś wymyślę dodatkowego jak skrzynię.
Szklarnię też chcę owinąć folią pęcherzykową, bo nie szczelna, a pomidory będą.
zrobiłam dwa zdjęcia, za długo wciągania w komputer, a z aparatu zapomniałam jak wstawić.
tak ze mną jest nie myślę ile to będzie pracy, teraz mam gdzie ładować resztki ogrodowe, postaram się troszkę pomielić by więcej się zmieściło.
Skrzynia ustawiona jest na zapleczu tak że nie musi być elegancka.
Bliski dostęp do wody, po przeciwnej stronie ogóreczki będą, a teraz zasiana rzodkiewka, jutro dosieję dalej.
Ale tu się dzieje
A wiesz Haniu, że i u mnie za murem dom powstanie, wielki, 400m, dół niby usługowy- agnecja reklamowa, a górą 2 mieszkalne. Nie chce mi się iść do urzędu, aby zobaczyć projekt, jak wysoko, też będę widoczna, wywalę chyba 2 krzewy i dosadzę 2 drzewa, i będę osłonieta.
Ja to mam wydmuchow,ale też mam ciągle obawy. Sąsiad ma do sprzedania duza działkę 1,3 ha bym to kupiła, ale chcę za drogo. Już mu powiedziałam że nigdy tego nie sprzeda jak mnie (sąsiadkę), zabaczą ewentualni kupcy .
Rok temu mi powiedział, że chyba jakieś czary Mary robię bo sprzedaje już 7 rok. Mówię mu obniż pan cenę to sprzedaz pan za miesiąc.
Zawsze się boje, że ktoś mi jakieś usługi wystawi albo słupy do elektrowni wiatrowej. Mam nadzieję, że sąsiada upierdliwego póki zyje nie będę miała.