Ela, niezbyt foto, ale coś widać.
Tu gdzie trzymam paznokieć, skracam, wycinam.
Wypuści 2 lub 3 nowe gałązki na boki, widać tu miejsce po cięciu i nowe gałązki, te w tym roku znowu skrócę, ba na hakonki idą. No i akurat te potrzebują nawożenia i oprysku, widać po liściach.
Te bodziszki są śliczne
Rodki są wymagające, można mieć tyle innych fajnych roślin, nie żałuj.
Oprysk wiosną, raz na tydzień, jak długo zależy od wyglądu liści, jesli już będą zielone, to znaczy, że wystarczy. A do tego nawóz w granulkach najlepiej długo działający Substral.
Ania, znalazłam takie foto tych różowych bodziszków, wiem, że mam jeszcze białe, ale w którym miejscu, nie pamiętam.
Przyjechało różane towarzystwo
A ja bez kompostu Czy mogą w takiej formie poczekać do jutra? O te z gołym korzeniem mi chodzi. Zawsze ogarniałam je od razu.
Przyszła dziś do mnie paczka, w ogóle się nie spodziewałam, że tak szybko wyślą... kurcze i nie wiem co teraz z tym zrobić.
Nie wsadzę bo ziemia zmarznięta jeszcze.
Na tarasie tak zostawić w kartonikach? W tunelu to chyba za ciepło w dzień będzie.
Kurcze nie wiem co robić...
Jedynie co do sklepu mam refleksję... bardzo przyzwoite sadzonki i pięknie zapakowane. Mogę polecać.
Zdecydowanie bardziej podobała mi się ta piękna zima, niż teraz przedwiośnie. Jest okropnie, a nie mam kiedy się wziąć za porządku. Będzie drażniło jeszcze co najmniej miesiąc lub dwa Ten brak czasu powoduje, że jakoś nie tęsknię do wiosny
Pod białą pierzynką było cudownie i ... cieszyło oko.
Oczra kwitnie ale ma chyba kiepskie tło bo nie zachwyca. Gubi się.. jak były tam jodełki w tle to wyglądał oczar łanie, a teraz tak nijako. Pierwsza wada wycięcia jodełek. Na szczęście tylko jak na razie jedna
Po pięknej zimie zostały się tu i tam białe placki śniegu. Rabaty w cieniu jeszcze zasypane, ale na słoneczku powoli ogłaszają wiosnę. Tegoroczna wiosna tak się spieszy jak i ja.. jeszcze tkwię letargu zimowym.
Przebiśniegi wyszły kępkami, ale jakoś nie mają ochoty się rozmnożyć.. obiecać im 500+???
Spójrzcie proszę na sekcję pomarańczową - zwiększyłem tam zasięg jednego ze zraszaczy - czy teraz będzie już okej? Jeśli nie to proszę o info co jeszcze w tej sekcji zmienić.
Co do sekcji czerwonej, zapewne chodzi o to, by od strony rabaty znalazły się dodatkowe zraszacze lejące w stronę domu (?) Chciałbym jednak tego uniknąć, bo jeżeli zdecyduje się kiedyś na założenie studni i woda okaże się zażelaziona, to będę miał rdzawe plamy na domu i kostce. Czy jest jakiś inny sposób poprawy tej sekcji?
Czy pozostałe sekcje - zielona i fioletowa są poprawne?
Właśnie robiłam do klusek
Żółtko nie różni się od kurzego niczym białko jest przezroczyste bez żółtego zabarwienia w zapachu różnicy nie czuję
Zwyciężyła ciekawość
Hej.
Masz plan do poprawy.
Sekcja zielona na górze rysunku zraszacze nie nachodzą na siebie - będzie sucho. dół sekcji zraszaczze 7 i 8 do poprawy.
Sekcja czerwona delikatnie do poprawy. Szczególnie od strony zraszacza nr 7 sekcji zielonej.
trochę będę siała. Ale nie typowo warzywne wysiewy. Nie mam warzywnika a to co potrzebuję to ilości mizerne, wolę rozsady kupić gotowe.
Szklarnia wygląda tak i jest dla mnie rozwiązaniem braku parapetów słonecznych. Wystawię ją w oknie balkonowym na górze. Tam słońca sporo