Kwitną lilie, liliowce, róże i trochę innych. Jednak ostatnio znowu czasowo mało w ogrodzie, ponieważ kaktusy wymagały przesadzenia. Jednak źle nie jest - skalniak prawie oplewiłem
Ubolewam nad tym Izabelo.
Do tej pory nawet nie kupowałam droższych roślin, bo zwyczajnie było mi szkoda pieniędzy. Niestety dłużej tak się nie da, mam za dużo zdobycznych bylin, między którym i wciąż trzeba pielić
Muszę jakoś przeorganizować działkę.
Szkoda mi wyrzucać roślin np. niskie floksy szydlaste, które pięknie kwitną na przełomie kwietnia i maja, ale później są nieciekawymi suchymi, niskimi "krzaczkami" - poduszkami
To stare zdjęcie. Później brzeg "miski" był osłonięty dużymi kamieniami.
Obecnie rozbieram skalniak- podobno już są nie modne Co zrobić roślinami? ...
Przeczytałam dyskusję i się nie powstrzymam, by nie wtrącić trzech groszy, choć decyzja chyba podjęta
Nie umiem umiejscowić oczka w stosunku do tarasu, wejścia itp. Widzę tylko to, co na zdjęciach. A ze zdjęć wynika, że w miejscu skalnej rabatki byłoby mu rzeczywiście lepiej. Obecnie jest w środku rabatki, takie przypadkowe, z niczego nie wynikające to położenie. Wiec Twoje pierwsze myśli, żeby przenieść - bronią się
Ale jeśli nie chcesz przenosić, to pomaluj obramowanie na spokojny kolor. Szary, ciemnoszary. Ładnie będzie współgrał ze żwirkiem. Bo ja bym jednak żwirek zostawiła. Ba, można by obwódkę żwirkową poszerzyć, żeby oczko bardziej wyeksponować.
Co do donicy z kamienia. Ja bym się wstrzymała z rozbiórką. Bo to i roboty kupa, i Zbyszek się wkurzy. To nie jest skalniak. To ciekawy element, który odpowiednio podkreślony, może być perełką. Teraz razi, bo jest bardzo widoczny i kłóci się jego kształt z liniami prostymi. No i nasadzenia w nim - tak odmienne od pobliskiego otoczenia - nadają mu charakter babciowej rabatki. Ja bym zrobiła wokół niego obwódkę bukszpanową w prostokącie (albo tylko na taką mijanke jak u Leona) no i jakieś nawiazujęce nasadzenia w donicy. Lawenda by się tam cudownie prezentowała.
Uff, ale siem urobiłam tym gadaniem Nie zabijaj, piszę, co czuję
edytuję, bo dopatrzyłam, że na drugim zdjęciu masz już w donicy lawendę
Mirelko, ładnie podsumowałaś nasze nocne rozważania. Wszystko sobie zakodowałam i pewnie do tego będę dążyć. Tylko nie od razu dam radę.
Czyli:
1. Zostawić ciurkadełko w tym miejscu, co jest, tylko zmienić kolor na odcień szarości
2. Rozebrać skalniak z kamienia - było kiedyś oczkiem
3. Chcę się jeszcze zastanowić, czy przy ciurkadełku nie usunąć żwirku? Byłby bardziej wkomponowany w rabatę. Teraz jest jakby wyjęty z całości. A poszerzyć żwirku nie chcę, bo jesienią będzie tam dużo liści i kłopot.
4. Co jeszcze poprawić tam ?
Iwonko ja odnośnie ciurkadełka. Tylko się nie obrażaj, że się wymądrzam.
To co masz w tej ramce oczko-ciurkadełko to bym zostawiła na tym miejscu. Jak raz przeniesiesz to ciągle będziesz zmieniała i szukała innego miejsca. A tak jest w fajnym miejscu, tak zdecydowałaś, tak zostaje, koniec i kropka
Kolor - faktycznie może kolor inny, ale nie czarny. Czarny może i modny, ale to kolor żałobny, nie maluj na czarno będziesz żałowała.
A dlaczego jesteś zdziwiona tym kolorem mahoń to ma taki kolor. Koniecznie chcesz go zmienić? U Ciebie tak kolorowo w ogrodzie, że ta ramka mnie osobiście kolorystycznie nie przeszkadza.
Jak chcesz zmienić to ja bym dała jakiś odcień szarości, albo ekri, kawa z mlekiem takie coś. Nie wiem jaka jest paleta kolorów tych farb.
I jeszcze jedno ten skalniak to tak niezbyt jest pasujący do zmieniającego się Twojego ogrodu. Czytałam jak u kogoś Danusia pisała "Rozebrać skalniak,bo nadeszła nowa era". Widać, że dużo pracy wymagało jego zrobienie. Ale zobacz też nie konsekwencja - rabaty prostokątne, a skalniak wkomponowany kulisty? No nie wiem, chyba, że na zasadzie przeciwieństw Wiesz, że też mam prostokątne rabaty i wszystko sądzę pod linijkę tak jak w "Ogrodzie rysowanym kreską"
Hej, hej! Pozdrawiam okolice Lublina. A gdzie to się podziewasz? W ogrodzie? Dalej dziergasz na tej wielkiej rabacie?
Wrzucaj fotki!
Ja pod nowo sianą trawę w zeszłym roku układałam pudełka kartonowe. A to dlatego, że miałam tego mnóstwo w garażu i chciałam się jakoś po cichaczu przed "warzywem kanapowym" ich pozbyć. Ułożyłam pudła na płasko, przykryłam je ziemią z innej części ogrodu (bo likwidowałam skalniak), i na to posiałam trawę. Faktycznie pięknie powschodziła i nie było chwastów. Natomiast w tym roku na wiosnę robiłam dosiewkę (bo mi psisko wykopało dziurę o średnicy 1,5 m) i posiałam trawę bez kartonów - to chwastów było mnóstwo. Wyrywałam je, pryskałam i nadal w tym miejscu rosną...
Myślę, że gazety i tektura "pod" to dobry pomysł.
Ewcia już lepiej lepiej chyba do Ciebie poleciało choć jeszcze zapowiadają u nas burze to znów przyleje ale to nic damy radę dziś trochę słońca było poprałam i zadowolona no i ślimory posypałam granulki kupiłam i oki
zrobiliśmy z młodymi pomocnikami miejsce na ognisko od wiosny szukałam miejsca aż mnie oświeciło i wywaliłam skalniak no i musieliśmy przesadzić trochę roślin ale dobrze że padało to jeszcze zielone hi hi
Kropelki zimą będziemy pewnie oglądać jak będziesz miała jeszcze chęć
Spokojnej i zdrowej nocki
Małgosiu.. jeszcze będzie okazja .. przyjemności trzeba sobie dozować, by się nie "przejadły"
Ja rozpaczam, że krzaki się rozrosły... i wypierają mi byliny z rabat. Po prostu czarna rozpacz.. łażę po ogrodzie i dumam gdzie by je upchnąć, a nie zeszpecić ogrodu.
I cieszę się, że się podobało. Bo grono miłośników bylinówek jest całkiem spore i to nawet tu na forum.. Wcale nie jest tak, że tylko bukszpany, hortensje, żurawki i trawki, jak czasami się czyta złośliwe komentarze.
A skalniak jakoś tak się sam wypiętrzył. głównie rozwarami co się powysiewały same
A zacytuje wszystkie widoczki! A co, warte są tego!
Bo ja z takimi widoczkami przed oczami wracałam w piątek w nocy do domu Dzięki nim podróż była mega przyjemna i kolorowa
Aniu!
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Ci za gościnę, ogromną dawkę ogrodowych wrażeń i kwiatuchy
Nie wiem, co podobało mi się najbardziej, po prostu nie umiałabym wybrać. Wszystko mi się podobało! Zaskoczył mnie skalniak, że on bardziej bylionowy (z wysokimi bylinami) niż skalniakowy.
Kolejny raz utwierdziłam się w przekonaniu, że ogród bylinowy to właściwa dla mnie droga Tak, długa, wiem...
A styl przedogródka, choć ładny i elegancki, szybko by mi się znudził.
A od mamy mam polecenie kupić jej perukowce, zaraziła się
Doczytałam, że wczoraj przejeżdżałaś w pobliżu (2km od Twojej trasy), następnym razem zdradź, w jakie strony się wybierasz, spora lista zapraszających się zbierze Ja też bym chciała Cię ugościć.
no patrz usunęła, nawet dobrze nie oblukałam co tam rosło ale maluszka widziałam
Moja jest trochę wyższa i obudowana pustakami, na górze posadziłam juki i rosną jak szalone. Kiedyś obcinałam winobluszcz, który dorastał do góry teraz puściłam go po tej piwnicy, zarósł już prawie całą powierzchnię.
Wyszłam zrobić zdjęcie, ale nie wstawię bo aż wstyd, oset większy od juki
ja na takiej piwnicy u teściowej zrobiłam pare lat temu skalniak, teraz to juz tam tylko badyle rośnie bo teściowa nie wiedziała co powyrywać a coz co zostawić w tym rtoku mieliśmy jej rewitalizacje robic tzn. wszystko wyrwac spryskać i od nowa cos posadzić mam gdzieś zdjęcia z tego okresu to może uda mi się wstawić to ci pokarze pierwsze 2 lata było ko a potem to poraszka. też pozostałość po starym domu obok i też szkoda było zasypć, bo warzywa tam trzymamy :
Witam, piękna przemiana.
Ja też mam skalniak i z tego co czytam jest on już "passe"
Tylko co mam zrobić z tyloma przeróżnymi rozchodnikami?
Szkoda wyrzucać.
Basiu różyczka to okrywowa, nie pachnąca Charming Cover (Poulharmu).
Faliste ograniczenie wykończone będzie podobnie jak skalniak cegłą na płask, po których jazda kosiarką nie jest problemem.
A widziałaś, zakwitła moja/Twoja Ożanka.
Justyna, Kasya - lawendy białe i różowe źle zimują, kwiaty mają małe, są nijakie. kwitną później.. ale to moja opinia. Lawend mam różne rodzaje, bo kiedyś posadziłam katalpę w skarpetce lawendowej z 3 odmian. Lawenda w mojej glinie i pod drzewem padała, to dosadzałam to co udało się kupić.. Jak katalpa się rozrosła i był już za duży cień, to lawendę poprzesadzałam, niskie poszły przed Pomponellę, a wysokie na skalniak.. I mam taki misz-masz.