a z tym truskawkowym wulkanem to nawet mi sie troche udalo, bo my mamy na suficie deski, ktore mi sie nie podobaja. Kuchnia jest niska wiec one czynia ja ponora. No i R nie chcial ich usunac. A teraz bedzie musial hihih

Ale się Tobie udało ciekawa jestem, w jakim stylu będzie kuchnia

no w wiejskim koniecznie. I tu cala trudnosc, bo wszedzie dookola meble nowoczesne a takich ktore nam pasuja jak na lekarstwo. Ale udalo sie z innymi pomieszczeniami to i z kuchnia sie uda. No ale to dopiero za rok zaczniemy dokladniej planowac. najpierw troche oddechu musimy zlapac po remnoncie lazienki.

Tak myślałam, że styl utrzymacie, może gdzieś na wyprzedażach coś szukać, czasami fajne rzeczy się trafia. Sama przyjemność to planowanie, robota wiadomo...ciągnie się, ale potem, jaka frajda

nie ja chce nowe z wszystkimi nowinkami i szufladami i takimi tam. Ciagle jeszcze sie zastanawiam nad zrobieniem mebli w Pl. Bylo by conajmniej o polowe taniej. I jeszcze jedno mnie meczy to przebicie wejscia na taras, tak by z kuchni na taras od razu. Z jeden strony z przedpokoju mam wyjscie na tyl domu i tylko krok do tarasu. No jeszcze sobie tym glowe polamie. Bo z drugiej strony by duzo drzwi w tej kuchni bylo az 3. No i tak chce a boje sie hihih

Ja bym zrobiła to wejście z kuchni na taras, a skoro w PL taniej, to zrób, no nowinki wygodne i praktyczne, musi być stylowo i jednocześnie funkcjonalnie; tylko, jak z montażem, ekipa by musiałą przyjechać, a że więcej drzwi, nie szkodzi

Montazyste to ja mam w domu ewentualnie bym pana stolarza na wakacje na Bawarie zaprosila.
Wlasciwie to powinnam juz dawno w ogrodzie siedziec i cos robic ale Jakis Taki leniwy dzien dzis mam, ze sie tylko z kata w kat smece i caly dzien poza prasowaniem i obiadem nic nie zrobilam.

Bo zmiana pogody, jak tak wczoraj miałam, po pracy zjadłam, na chwilkę przy tv i kimnęłam na dobre, a bukszpany dalej nie dokończone

no ja dzis w nocy nie za dobrze spalam, wiatr wial, owce beczaly a ja sie przewracalam z boku na bok. Ale juz sie wzielam za szycie zaslonek. A potem pojde odchwaszczac skalniak i podlewac.
Roslinki od Ciebie sie przyjely. Tylko jedna padla ale nie wiem jaka. Musze porobic fotki i Cie spytac co ja mam.

ja dzis rano pobiegalam z woda po ogrodzie. Tym razem dostalo sie drzewom i krzewom.
Tak sobie mysle, ze i pozytywy tej suszy sa. Mam o wiele mniej slimakow.