Dla Lucy poglądowe zdjęcie turzycy jakiejś piekielnej, niezniszczalnej. Jedyna metoda to wydłubywanie - korzeni się na głębokość prawie łopaty, żaden roundap jej nie bierze (kiedyś w przypływie szaleństwa na kawałku testowałam). W rabatach jakoś sobie radzę. Gdy widzę podważam łopatką i delikatnie wyciągam. Z trawnika nie mam szans. Zobacz dokładnie jakie ma korzenie. Ta turzyca to draństwo gorsze od podagrycznika tyle, że korzeń ma zdecydowanie mocniejszy
Przy tego typu eksponowaniu pięknych roślin na pniu, gdy z tyłu jest coś brzydkiego, a tutaj akurat jest brzydka mata, która psuje efekt tych roślin, dobrze byłoby stworzyć jednorodne ciemnozielone tło. Wtedy kulki złociste mają dobre "plecy", a wzrok patrzącego nie ucieka na brzydotę, tylko patrzy na piękno, które stworzyłaś.
Moja propozycja: zasłoń tę matę, wydobędziesz więcej piękna z tego zakątka.