
Część, bardzo dawno mnie tutaj nie było...mam problem z moimi RH. Niestety elektroniczny miernik który posiadam w całym ogrodzie pokazuje to samo pH...więc pierwsze pytanie- czym i jak mierzyć żeby wyniki były miarodajne?
Pytanie drugie - jak mogę im pomóc przetrwać zimę jeśli mamy już listopad?
Co może im dolegać? Widzę jakiś biały pyl oraz przebarwienia liści...
Sadzone były 3 lata temu zgodnie z zasadami na forum- dół płytki, szeroki, torf mieszany z próchnica i kora mielona; rosną na podwyższeniu na ziemi nawiezione w całości bo pod spodem mamy gliniaste... Podlewane ze studni (dużo żelaza w wodzie). Niestety od posadzenia poza przykrywaniem kora dwa razy w roku nic im nie robiłam..tak ładnie kwitły przez 2 lata że nie widziałam powodu. Od tej wiosny jest kiepsko.
Jak im pomóc?
Z góry dziękuję za wsparcie