No niestety, jeszcze trzeba trochę poczekać, żeby można było popracować.

Fajny spacer zimowy. Ale chodzenie po takim śniegu jest męczące. U nas odwilż, po jednej mroźnej nocy, śnieg mokry i z wyjazdu na działkę zrezygnowaliśmy.
Za to kondycji ci wiosną nie będzie brakować, a ja czuję, że po takiej leniwej zimie będę miała zakwasy że jej.
A wiosny już mi się chce, choć wolę by śnieg topił się powoli, żeby powodzi nie było.
Po sklepach jeszcze nie chodzę, bo pewnie też by coś w łapki wpadło. Tak jakoś samo się przykleja.

A tym promanalem to się pryska zapobiegawczo, czy tylko jak iglaki mają jakieś oznaki „chorób”?

Ps. Ładny taki zimowy ogród

Elu będę kulkować swoją różę, powiedz proszę kiedy mogę się za to zabrać, czy w marcu już mogę?

Witaj Elu - odkryłam moje datury i raczej zimy nie przetrwały pod kapturem. Ścięłam je krótko i zobaczę czy odbiją. Jak myślisz mają szansę?