To tu- to tam- łopatkę mam !
17:48, 20 lut 2021
Z krwawnikami na glinie prosto nie jest. Z pierwszymi ich nasadzeniami poniosłam porażkę. Zniknęły po pierwszym sezonie. Za drugim razem byłam mądrzejsza. Posadziłam je na podwyższonej rabacie. Przeżył już dwa sezony i przybrał na masie.
Trawy tnę jak na mnie wyjątkowo późno. Zwykle zaczynałam już w styczniu.
