no czasami może i za mocny ale lubie krzewy kwitnące i ciągle coś sadzę ale muszę zacząć grupować lilie kolorami bo już niezły jarmark kolorowy mi się zrobił ale będąc na Ogrodowisku dużo się uczę, podpatruję więc myśle, że mi się to uda
Lilie himalajskie należy sadzić płytko, konieczny drenaż. Jest bardzo wrażliwa na zbyt dużą ilość wody szczególnie z roztopów - wtedy gnije. Na zimę ją trzeba specjalnie zabezpieczyć:
-zbudować jej domek ze styropianu, najlepiej "dziesiątki",
-zabezpieczyć przed podciekaniem wody czyli domek musi mieć sporą powierzchnię,
-środek wypełnić siankiem lub wiórkami (koniecznie suche),
-uszczelnić łączenia ścianek domku,
- domek zdjąć jak minie obawa przymrozków.
To tyle w temacie zabezpieczenia zimowego.
Cebule kwitną optymistycznie w trzecim a normalnie czwartym roku życia cebuli. Cebula po zakwitnięciu ginie. Rozmnaża się ją z cebulek przybyszowych ale trzeba czekać na kolejne kwiaty.
Wasze lilie piękne, szczególnie te olbrzymy Przemka.
Ja też mam kilka liliowców i lilii.
Liliowce:
1.liliowiec....
2.Cherry Checks,?
2.
3. wczesny wiosenny żółty...
4. wiosenny cytrynowy...
5. Stella D'Oro
super Madziu nie zawiedzie, bo od nas mu sie dostanie!
cieszę się, że lilie się podobają, ciekawa jestem, co wynajdziemy na giełdzie, kurcze, chyba skarbonkę rozwalę
Helloł...melduję, że przygotowania na Gardenię idą pełną parą
Jak mnie mąż nie wykiwa hehe tfu, tfu bo zapeszę
A lilie boskie są i nowe też pewnie takie będą
Dokad mój M pracował to ja opiekowałam się ptakami a odkąd jest na emeryturze to już sam przejął to zadanie. Ani M też uważa że ptaki są jego więc i Twojego powitamy w tym gronie.Myślę ze jeszcze paru by się znalazło. Fajnie jest patrzec na ptaszki , nie ma sie co dziwic ze ich to wciąga.
Co do lilii to następna myślę ze pozytywna moda, gatunki botaniczne warte sąhodowli i rozpowszechnienia. Szykuj więc swój ogród , miejsca Ci nie zabraknie i będziesz miec sporo pięknych zakątków. Pozdrawiam serdecznie.
Takie krokusy już u Ciebie???????? Co do bukszpana to myślę że zmarzły mu przyrosty tamtegoroczne, pewnie za długo rosły i nie zdążyły zdrewniec. Trzeba będzie je przyciąc i powinien wypuscic nowe przyrosty.Dlatego własnie wszędzie piszą żeby najlepiej nawozic tylko do końca lipca, ale czasem roslina choc nie jest nawożona i tak rośnie i nie zdąży zdrewniec.
Aniu i fajnie, że to napisałaś, od razu powiało optymizmem
lilie możesz wcisnąc na rabatę na gazonach, pomiędzy horti, na pewno cos znajdziesz dla nich, naprawdę warto długo cieszą oczy, tak samo liliowce, koniecznie sobie kup i posadź
Kindziu;lilie piękne- jak weszłam do sklepu to już miałam kupić. Ale mnie bardziej szkielet ogrodu w tym roku i część tarasowa interesuje. Na lilie muszę poczekać po prostu z powodów czysto technicznych
Fajnie że prace postępują- latem będziesz miała fajnie
Irenko lilie cudne, kombinuje gdzie by je u siebie posadzić....
jeszcze słowo co do fachowców to ja miałam to szczęście że Ci którzy u mnie robili raczej się sprawdzili i nie miałam kłopotu. Teoretycznie najlepiej byłoby zrobić wszystko samemu ale są rzeczy których zrobić nie można albo czasu brakuję. U mnie większość prac instalacyjnych robiła firma mojego M. Teraz jestem przed wykonaniem nawadniani ale mogę być spokojna bo już mam zaklepana fajna ekipę