Elfiku, jak się cieszę, że juz jesteś
fakt, niedługo będzie bardzo merytorycznie..
co do gazonów, wszystko jeszcze w trakcie, więc na razie nic nie zdradzę
wszystko wymaga czasu
całusy ślę
Helloł...melduję, że przygotowania na Gardenię idą pełną parą
Jak mnie mąż nie wykiwa hehe tfu, tfu bo zapeszę
A lilie boskie są i nowe też pewnie takie będą
super Madziu nie zawiedzie, bo od nas mu sie dostanie!
cieszę się, że lilie się podobają, ciekawa jestem, co wynajdziemy na giełdzie, kurcze, chyba skarbonkę rozwalę
Irenko, zazdroszczę waszego spotkania w Poznaniu, fajna ekipa jedzie. Szkoda że mnie tam nie będzie, niestety nie mogę z powodów rodzinnych. Mój mąż ma ochotę...... mam nadzieję, że w wiosną jakoś uda się Was poznać. Miłych chwil życzę i fotek oczekuję, buziaczki zostawiam.....
Kopiuję, i daję też u Ciebie, bo to do Ciebie było, ale napisałam u Bogdzi bo warto wiedzieć...
Ja kupowałam... sadzonki i sprzedawca w porządku, ale dostałam w prezencie opuchalki czy te inne co mi zjadły zakupione żurawki i przelazły teraz na rh..i to Franczeskę.. Były w żurawkach ;( Wiec juz nic u Pani Asi nie kupię.
Acha żurawki zostały zjedzone przez te robale co w nich były.. teraz mam problem ca z tym zrobić...