Witam Ryszardzie jestem pierwszy raz w Twoim ogrodzie.
Jestes perfekcjonista w kazdym calu. Ogladalam od poczatku pozniej wizytowke, jak ogrod mial 10 lat w 2012 r teraz mamy 2018 to ok 15 letni ogród bardzo piekny te schody kaskadowe z roslinnoscia duza ilość roznych amfor mi sie podobaja.
Piszesz, ze wszystko sam sadziles w to uwierze bo sama tez wszystko sadze, ale ile to trzeba miec zaciecia i czasu aby tak to wszystko utrzymac pewnie dnia nie starcza albo przy latarce strzyzesz krzaczki.
Czerwony piaskowiec pieknke sie prezentuje. Oczko tak bliskie mojemu sercu tez piekne. Czysciusienka woda, czy dodajesz jakis srodkow aby byla taka czysta bo mimo roslin nie zawsze woda jest tak czysta znam to z praktyki.
dziękuję Elu
liczę się z tym ,że rosliny będą się rozrastać ,niektóre wypadać itp. .....ale na razie nie przeszkadza mi to lubię grzebać w ziemi
Miłej Niedzieli
Dzięki
Na razie Pani Mai nie było, będzie na nagraniach głównych. Dziś była Pani Basia, Pan Zbysiu i Pan Grzesiu. Z Panem Grzesiem na sobotę jestem umówiona
Kasia z " Ogrodu złudzeń i niespodzianek"
Sylwio masz nie tuzinkowy ogrod wiec znalazlas sie w zaiteresowaniu pani Maji. U ciebie to krecenia na kilka dni po kilka razy.
Taki ogrod to trzeba filmowac o kazdej porze roku. Przy takiej ilosci roslin to trudno to wszystko ogarnac.
Gratuluje. A ktora to Kasia od wkrecenia bo nie kumam.
Magda nie bylo tak zle bylo poprostu inaczej zmienilas plan pod jakims wplywem.
Marudzilas ale wszystko ladnje wyszlo. Mowilam, ze bez doradztwa poradzilas sobie poprzednio to i teraz sobie poradzisz.
Jak rosliny sie rozrosna znowu bedziesz przerabiac.
Moj skalniak zarosnjety roslinami i skrzypem. Mialam go dzisiaj pedzelkowac srodkiem, ale nke zdazylam. Przez 3 lata tak sie wszystko rozroslo, ze. Kamkeni nie widac.
Odczytalam dziekuje i pozdrawiam..
Bylam dzisiaj na dzialce i sie znowu urobilam. Dzisiaj ogolnie to bylo koszenie. Trawa po tych deszczach urosla kompostownik caly zawalony skoszona trawa. Syn traktorkiem, eM kosiarka duza a ja kosiarka akumulatorowa obkaszalam wszystko, gdzie maszyny nie wykosily.
Jeszcze orliki wysiane powsadzalam, trawy dwie i dwa rododedrony.
I tak minal dzien.
Elu u nas dzisiaj wreszcie ciepło i słonecznie. Piwonie nawet się pozbierały. Reszta też się podnosi
Jak się rozrosną będę przenosić w inne miejsca , mam co obsadzać
Chcę gęsty zwarty dywan
Teraz po trochu strzygę bukszpany, ale nic na siłę. Ja sporo wypoczywam w altance, bo się bardzo szybko męczę. Pracę w ogrodzie traktuję jak ogrodoterapię, czasem wręcz zmuszam się do działania. U mnie jest taki busz, że chwasty nie mają już siły przebicia, nie ma dziabania, bo u mnie nie ma wolnych przestrzeni. Na rabatki już się nie daje wchodzić, bo wszystko się rozrosło. Czasem tylko wycinam przekwitłe rośliny, żeby następne miały możliwość rośnięcia. Muszę się pochwalić, że w altance mam bardzo romantycznie, same białe surfinie, pięknie rozrośnięte, tylko jakoś jeszcze nie obfocone.
Mój musi wytrzymać słońce w okresie letnim, nie ma rady
A dziś myślałam co dodać żeby koloru nabrało to ciemnozielone tło tui. Wymyśliłam że dosadzę kłosowce o żółtych liściach tak jak pod magnolią mam. Może zmieszczą się między czosnkami i liatrami. A będą zdobiły od maja do jesieni. Pod magnolią mi nawet nie przemarzły i odbiły z poprzedniego roku.
Myślałam tam kiedyś o liliach białych, niskich. Ale nie wiem czy to się zmieści. Kłosowce są długo a cebule krótko cieszą.
O tym miejscu mowa, za bukszpanami
A kawałek dalej tak mam pod magnolią,wiosną były pierwiosnki i przebiśniegi a teraz gęściutko
No właśnie co obchód to widzę jakieś nowe zgrzyty - a tu skoczek zaczyna grasować, a to wilki wygrywają z resztą krzaka najwyraźniej, a tu mszyce (ale nimi bardzo się nie przejmuję zanadto ), gąsieniczki co jakiś czas dopadam. Ale to uroki posiadaia róż Za to kwiaty... wynagradzją wszystkie niedogodności związane z nimi
Elu
z kwiatkami to jest tak, że to one sobie wybierają miejsce i nie wszystkie lubią zbyt dobrą ziemię. U mnie jak widziałaś ziemia jest kiepska, miejscami tylko użyźniona pod bardziej wymagające rośliny. Te różowe jeżówki to 1000% pewniaki. U mnie dobrze rosły i na piasku i skąpo podlewane. Ostróżki tak samo.
Elu kukliki rosną u mnie jak szalone bez nawożenia i pielęgnacji. Znów są do rozsadzenia a część do eksmisji, to bezobsługowe rośliny.
W tym roku późno wzięłam się za wiosenne porządki w ogrodzie, tak wyszło. Mam dosyć pielenia po rozrzuconym kompoście i wszystko wysypuję korą, już poszło 4o worków, ale będę miała mniej pracy (pielenia i podlewania) i ziemia się użyźni.
Mówiłam Ci, że ze względu na zdrowie muszę tak dobrać i skomponować rośliny, by mieć jak najmniej pracy schylającej . Jak u siebie wspomniałaś, niestety z każdym rokiem sił ubywa a ogród musi wyglądać jak najlepiej by oko cieszył a nie wkurzał .
Rozmnażanie, dzielenie to ta praca która mnie nie męczy a uspokaja i jest b. przyjemna. Robię to w wygodnej pozycji siedzącej i mogę to robić cały dzień nawet. Potem patrzę jak roślinki się przyjmują i rosną, i że będzie ich więcej i będę mogła nimi innych obdarować .
Ściskam Cię mocno z Mają Dzielna Kobietko .
Odezwij się w wolnej chwili, o ile taką o tej porze roku znajdziesz, albo jak będziesz chciała pogadulić (nie zasypiam przed północą).