Syla napisał(a)



A co do citronelek przy rh - będziesz je zmieniać na inne czy zostają ?

W miejscu o którym piszesz zostały tylko żurawki Lime Marmalade , Citronellka wypadła , niestety nie dała rady na ostrym słońcu ..... W przyszłym sezonie dokupię Lime Marmalade i uzupełnię powstałe luki. Jak wydobrzeję to wybiorę się na spacer po ogrodzie bo pomimo "zimy" rośliny mają się dobrze a żurawki nie zmieniły koloru szczególnie te żółte

Żurawki trzymają i u mnie formę - jedynie georgia peach przygniecione - porób zdjęcia

Sebek napisał(a)

A co do citronelek przy rh - będziesz je zmieniać na inne czy zostają ?

W miejscu o którym piszesz zostały tylko żurawki Lime Marmalade , Citronellka wypadła , niestety nie dała rady na ostrym słońcu ..... W przyszłym sezonie dokupię Lime Marmalade i uzupełnię powstałe luki. Jak wydobrzeję to wybiorę się na spacer po ogrodzie bo pomimo "zimy" rośliny mają się dobrze a żurawki nie zmieniły koloru szczególnie te żółte

Beatko ale petunie i zielistka będą na balustradach i na słupie w doniczkach Żurawki jedynie wypełnią te luki między bukszpanami.

Witajcie

Po dłuższej przerwie, aczkolwiek wypełnionej intensywnym myśleniem i ślęczeniem przed monitorem komputera wrzucam moje wypociny...

Obrzeża z kostki już robimy, a mój mąż powiedział, że niczego już nie zmienia
Co o tym myślicie? Za mało, za dużo? Są jeszcze miejsca puste np koło jaśminowca. A może więcej drzewek?- w grę wchodzą tylko typu tej wiśni -śliczna jest -na razie na obrazku. Szerokość pasów pod roślinki wynosi 60 cm, co wyjdzie na trawę zostanie ciachnięte kosiarką, górą może sobie wchodzić. Z tyłu po prawej będzie podest i pergole- na razie nic tam nie będziemy robić tylko obrzeże. Wszelkie luki między roślinami podsypię korą. Ekrany planuję z takich samych tuji jak u sąsiadów za płotem- może ktoś wie jaki to dokładnie gatunek?Po lewej stronie mam więcej cienia, po prawej więcej słońca- starałam się do tego dopasować roślinki.

Bardzo proszę o uwagi, ulepszenia, komentarze. A teraz życzę miłej nocki, ja już lecę bo o 4 do pracy trzeba wstać. Ten ogródek -jeszcze go nie ma a spać przez niego nie mogę hihi Dobranoc, do jutra!

Monic napisał(a)

Sylwio, ale piękne nasadzenia zrobiłaś. Jak duży jest ten Hilli? Niedawno sadziłam również żywopłot z Hilli. Potrzebuję dokupić kilkanaście sztuk, ale muszę szukać dalej w sklepach ogrodniczych, bo w naszych już wykupiłam Piękny jest ten Hilli, prawda? Ma piękną, głęboką, ciemną zieleń. Posadziłaś gęściutko, więc będziesz miała szybko dobry efekt. Ja zrobiłam odstępy co 45cm i są prześwity. Nie wiem, czy nie muszę zagęścić jakimiś mniejszymi sadzonkami... Czy przy takim gęstym sadzeniu nie ma obawy o zamnieranie roślin za kilka lat?

Ty również ogołociłaś szkółkę z cisu ??? Wiesz , że ja również Nawet wczoraj kupiłam ostatnie w szkółce 75szt i żartowałam z właścicielem , że w takim tempie jak będę kupować to za chwilę mu towaru braknie Aaa zostawiłam im tylko 4 szt , żeby inni wiedzieli , że taki asortyment również bywa dopóki Syla nie wpadnie na zakupy Monik jak najbardziej możesz kupić mniejsze sadzonki i uzupełnić luki.

Seba - każdy zagęszczony żywopłot w środku łysieje / z braku dostępu światła / i to jest naturalne.
Tak np kule z cisu lub bukszpanu , również wewnątrz brązowieją i opadają Masz rację !!!

Wojtek jest kolumnowy, zagęści się dopiero po latach.
Tnij go górą poziomo, żeby linia była równa i jak się da poprzekręcaj, dopasuj okazy, żeby jak jabardziej wypełniały luki. Popatrz czy są dobrze poustawiane. Czasem coś z innej strony ma szerzej i wtedy wystarczy obrócić. Lepszy byłby Hicksii lub siewki T. baccata. Ten faktycznie mógłby być gęściej posadzony

Skoro ma być ekran szczelny to nie za gęsto

Tak Iwonko - ogród ma niecałe 3 lata. Tak jak pisałam wcześniej, jak zamieszkaliśmy w sierpniu 2008 została tylko J E D N A sosna ( ta z tyłu)
Pierwszymi roślinami , które zasadziliśmy były bukszpany (kule z przodu). One były przesadzone z ogrodu rodziców, były duże od początku i to od nich się zaczęło....
Pewnie ze względu na ich wielkość ogród wygląda na starszy. Moje bukszpany posadzone są w nierównych odległościach tzn jeden - większa przerwa - dwa bliżej siebie - dwa bliżej siebie- i jeszcze jeden. Ścieżka była za długa a bukszpanów za mało
Jeśli chodzi o barwinek to będę pamiętać, póki co sama uzupełniam luki

Dzięki Sebku ale jest jeszcze trochę pustawo, muszę zapełnić te luki

jak moje pożarły to dokupię i też w butelki powsadzam, bo jakieś luki widzę na grządce(

A jak pakowałam roślinki ? Korzenie owijałam mokrym ręcznikiem papierowym (można owinąć i potem zmoczyć), a potem folią i delikatnie sklejałam tę folię taśmą samoprzylepną, aby mokro nie było w paczce. Luki wypełniałam kulkami ze zwiniętej gazety, aby nic nie latało. Zawsze roślinki docierały "w całości"

Skowronki wyspane?Proszę szybko nastawiać kawusię!Za oknem słońce od rana,temperatura plusowa.........minimalnie na czerwonym.......,ale wiatr ucichł.Nieźle się z pieskiem spacerowało!

Sobotnie plany?Mój ogródek musi poczekać......ja w soboty nie pracuję,a w niedzielę odpoczywam po nic nie robieniu w sobotę!

Ale plany są.Zakupiłam sadzonkę wajgeli i wsadzę w miejsce wyciętego jałowca w żywopłocie.Ponieważ mam w nim 2 luki,w drugiej wykorzystam również wajgelę.Jedna jest czerwona(chyba?),a druga z sadzonki od sąsiadki.......nie pamiętam jaka.Szybko rosną- to szybko mi zapełnią wyrwę.Ale to w tygodniu........A jeszcze przedtem.....muszę uprzątnąć te wycięte gałęzie.

A skowronkowym pracusiom życzę ......spowolnienia prac......Bo coś wcześnie wszyscy ćwierkamy w tych naszych ogródkach.Wiem,że lenistwo nas wyjaławia,ale zważcie na zastałe mięśnie.Po co się forsować,a potem chorować.....

Miłego weekendu!

.

Iwonko, wejdź na mój wątek "Ogród nie tylko bukszpanowy", to kopalnia topiarów.
Ale sporo osób ma w ogrodach na naszym forum formy strzyżone.

Doklejam na pierwszej stronie schemat sztukowanie stożka

Tłumaczę sztukowanie stożka przy pomocy prostego schematu wyrysowanego tym co mam pod ręką.



Chodzi o to, że jeśli masz zbyt wąski albo nieforemny okaz i chcesz otrzymać z niego stożek, to za nic nie otrzymasz, to rozumie każdy, bo widzisz że mu brakuje do stożka dużo.

Wtedy szarakuła podwiązujesz, dosadzasz mu luki z boku, ale rozumnie żeby uzupełnić tam gdzie brakuje, dobierasz przy tym specjalnie okazy małe, dostawiasz i przymierzasz. Jak już podsadzisz (czyli dosadzisz pod spodem cisa) docinasz wszystko w stożek.

Po kilku cięciach nie będzie widać gdzie się łączą.
Robisz to już w gruncie, nie w donicy bo po prostu się nie da, w powietrzu nie posadzisz. musisz mieć ziemię. No i stabilnie musi być i pewnie że zimą nie zmarznie jak się już tyle napracowałaś.

Jeszcze co do wiązania tego co pokazałaś

Nie tak mocno i nie okręgiem otoczyć wszystko jak miotłę, tylko pojedyncze gałązki każdą z osobna żeby je utrzymać i żeby się nie rozkładały na boki, ale miotła nie może być. Zrób to z wyczuciem wyobrażając sobie że każda gałązka musi "oddychać" a nie mieć ściśnięte "gardło". To finezyjna robótka wymagająca wyobraźni, ale tym powinien się charakteryzować ogrodnik od topiarów, czyli żywych rzeźb. Wiązanie jest po to, aby śnieg i deszcz, kiedy gałazki są ciężkie nie rozwalił Twojej pracy. bo szkoda.
Uff

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/235-wlasne-topiary-w-ogrodzie
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/234-sztuka-tworzenia-topiarow

Dodatkowo jako instrukcja link do artykułu o topiarach.