Gosiek33 napisał(a)

Kasya ma takie obeliski, mam podobne, choć nie tak porządnie zrobione. Nawet zimą gdy dobierzesz farbę do malowania są mało widoczne

Za masywny. Ta róża aż tak bujnie nie rośnie, żeby to zneutralizować.
Zaczynam się oswajać z myślą o ozdobnie wykończonych rdzą malowanych prętach różnej wysokości. Trzeba by wymienić żurawki (na Marmelade?) i skłonić oko do zaakceptowania połączenia różu z rdzawościami.

Pamiętam wciąż jak mi uświadomiłaś, że połączenie fioletu z pomarańczowym jest OK.

skarpa w sezonie; bez tej pergoli faktycznie jest lepiej

Prezent męża od Gwiazdora już działa schab się wędzi kable będą pochowane ale to bliżej wiosny

Czekam na Wasze śniegowe zdjęcia, bo u mnie muszę się cofać do 2010, ale wtedy jeszcze nie miałam aparatu, i mam tylko kilka śniegowych.

Wstydziłam się chodzić z aparatem na spacery, no bo jak to? Stara baba i taka zabawka? I nawet wnukom się wydawało to niezbyt zrozumiałe. Teraz są już przyzwyczajeni, i nawet wołają o takie zdjęcia sprzed ich urodzin, ale te tylko z albumu mam.

Jolu, sezon jeszcze nie otwarty, zapomniałam zabrać ziemię na wysiewy ze szklarni. Pozostałość ubiegłoroczna.
No i za bardzo nie ma co pokazywać, pole czarne, jeżówki z suchym liściem, malinowa rabata przywalona ściętymi gałązkami, miejsce tulipanowe przykryte gałązkami róży/ochrona przed sarną/, miskanty jeszcze machają, ale już część złamana. Jedynie skimia i wrzosy pokazują, że żyją, a ciemierniki czają się pod stroiszem.

Jeszcze nie czas. Jak nie zasypie mnie w styczniu, to po Walentynkach będę wyglądać wiosennych przebudzeń.

Mam jeszcze zdjęcia mojej przytulanki z czasów, kiedy mieszkałam w mieście
Już kilka lat jest op drugiej stronie tęczowego mostu.

Przed fryzjerem


i po

I moje nowe hobby...mało to ogrodowe, ale równie mocno wciąga

Wracam do Was kochani...lepiej późno,niż wcale

Czytałam przed chwilą u Asi z Ogrodu w remoncie Waszą dyskusję o krytyce.
I na fali tej dyskusji chciałam Cię zachęcić do przemyślenia tematu ronda z zegarem. Bo ja, podobnie jak Iwonka Inka, też widziałabym tam normalną rabatę otulającą zegar. Wiem, że pod rondem jest wylewka i domyślam się, że skucie jej w całości byłoby problematyczne. Ale może dałoby się podkuć tu i tam tak, by zbudować tam takie donice-klomby jak już masz tylko znacznie większe??? I posadzić w nich róże okrywowe, lawendę i niskie trawy?
Coś w ten deseń?

hankaandrus_44 napisał(a)

Mewy traktują nasze wysokie domy jak skały. Czatują na okoliczne śmietniki i trawniki, A jak ktoś wyrzuci na trawnik jedzenie, to chmara się zbiera z wrzaskiem i między sobą się przepychają do niego. KI wszystko w locie, taki zgiełk, że uszy puchną.

Ale ładny obrazek
U nas już śnieg Może będzie okazja porobić dzisiaj fotki
Pozdrawiam Haniu

Jest zimą, jest śnieg

Snow tree

10 marca zrobiłam bukiecik z fiołków - ależ one wcześnie wystartowały


w tym roku mam zamiar zmienić kolor bratków na białe z żółtymi


jeszcze surowo i mnóstwo pracy w ogrodzie o której nie myślę, pod presją czasu jak mogę robię szybko po łebkach i tez dobrze



a 10 dni później już przekwitają przebiśniegi, i pojawiają się inne cebulowe i wiosenne kwiaty, jest tez czas ciemierników

No i nastał marzec 2020 - zwykle tak oczekiwany przez ogrodników - wiosna ma cieszyć wszędzie nie tylko w ogrodzie.
Ogród nic sobie ie robił z tego co wkoło - nagle zauważyłam fakt oczywisty - wszystko rośnie jak szalone.

8 marca był emitowany odcinek z programu Maja w Ogrodzie. Oglądaliśmy rodzinnie,
ucieszyliśmy się z montażu a ja uśmiałam ponownie z królowej



bardzo wcześnie rozkwitały krokusy wielkokwiatowe, niestety pszczoły nie odwiedzały ich gromadnie tak jak było to w poprzednich latach

Chyba z obawy, że mogę nie mieć kiedy zaopatrzyć się w moje ukochane bratki w ostatnim dniu lutego zrobiłam zakupy bratkowe.
Wybór był mały, wszyscy czekali na marzec. No i się doczekali - pamiętacie co było z bratkami - nie mogłam ich kupić wtedy kiedy błagali producenci o kupno i były o połowę tańsze.
Moje już siedziały w doniczkach i rosły.






Zawsze celebruje zakup bratków, wybieram, przebieram - tym razem w panice i pośpiechu z mieszanymi uczuciami patrzyłam i na ogród i na moje bratki.

29 luty ten przestępny

a w ogrodzie szaleństwo kolorów - strasznie ciepło musiało być

pierwsze krokusy botaniczne - zaraz po przebiśniegach i iryskach - dla mnie ta trójka na początek jest najważniejsza - są pierwsze i niezmiennie cieszą - od razu w ogrodzie panuje inny nastrój

26 lutego w dniu moich urodzin rozpoczynam przyspieszony sezon od wycięcia bylin i szybkiego ogarnięcia ogrodu
wszystko bardzo szybko, za szybko startuje



wystawiam do ogrodu donice z cebulowymi które posadziłam w donicach chyba pierwszy raz


ciemiernik cuchnący już w pełnej krasie


i iryski reticulata - moja odnowiona miłość
zakwitły dla mnie





w tym sezonie w donicach czeka 14 odmian - już nie mogę się doczekac kiedy je wystawię na docelowe miejsca