Dzisiaj planuję posadzić truskawki, a do skrzyń cebulę, groch cukrowy i szpinak.
A jak dobrze pójdzie, to może nawet front drewutni (od strony leśnej) wyszlifuję. Muszę to szybko zrobić, zanim zielone towarzystwo zacznie mocniej się z ziemi wychylać, bo jeszcze z malowaniem muszę zdążyć. Na jutro zapowiadają deszcze, to może się w końcu zbiorę do porządków domowych.
Wiosna się rozpędza. Irysy idą w "masę"

Pokazują się kolejne maleństwa.