Witaj „siostro” od kopania .
Wstaniesz z łóżka bez problemu i pobiegniesz kopać dalej .
Dobrze, że przeczytałaś wcześniej historię Anbu. Napięcie budowane jak w dobrym thrillerze. I jeszcze później te wiśnie na pniach ...
Cisy niektóre przepiękne, ale kilka jest średnich, tzn. nie są złe, są dobre, ale przy reszcie wygadają na mniejsze, mniej rozrośnięte - to nic wyrównają się.
A panienka, sarenka jak weszła? Sama nie wiem. Pewnie przywędrowała z pobliskiego lasu i przeskoczyła ogrodzenie. Dziki i lisy na drodze chadzają, zająca też spotkać można i usłyszeć bażanty. Mimo że mieszkam w granicach miasta i do centrum mam autem jakieś 15-20 min., to mieszkam 10 min. piechotą od puszczy.
____________________
Kasia - Mały podmiejski...lubię grzebać w ziemi i wyrywać chwasty