Witaj Aniu, miło mi, że zajrzałaś. Masz rację, że forum jest świetne na zimowe wieczory, kiedy snujemy plany i nabieramy apetytu na wiosenne prace. Właśnie zimą je odkryłam i tak mi się spodobało, że zostałam.
Pozdrawiam.
Jestem i ja, pięknie jest u Ciebie hortensje, róże, lilie, jest co oglądać i podziwiać a i stronek już nabiłaś, niebawem setuchna ogrodowisko to dobra lektura na długie wieczory nie można się tu nudzić
Kasiu jaki śliczny nowy awatarek!
A jeśli chodzi o cebulki to posadziłam wczoraj lilie od Ciebie, 3 ziemowity od sąsiadki i 2 kupione hiacynty w kolorze żółtym-bananowym. Myślałam że wyjdzie mi z krokusami, ale zabiegi zniweczyły plany. Za to lepiej się czuję i dzisiaj przy wspaniałej pogodzie jesiennej posprzątałam w ogrodzie i skosiłam prawie całą działkę.
I jeszcze zrobiłam porcję gruszek z przepisu Elizy3.
A mój M. skończył ocieplanie styropianem, więc trochę śniegowo mam w ogrodzie i w domu. Jest nadzieja w halnych że szybko wywieją ten "śnieg"
Kindziu a z gruszek samogonu nie będzie bo posprzątałam je do wiader żeby zrobić porządki i móc tam pokosić.
Zostało już mi tylko plewienie i ścinanie sekatorem wszystkiego co się da
Kasiu jaki śliczny nowy awatarek!
A jeśli chodzi o cebulki to posadziłam wczoraj lilie od Ciebie, 3 ziemowity od sąsiadki i 2 kupione hiacynty w kolorze żółtym-bananowym. Myślałam że wyjdzie mi z krokusami, ale zabiegi zniweczyły plany. Za to lepiej się czuję i dzisiaj przy wspaniałej pogodzie jesiennej posprzątałam w ogrodzie i skosiłam prawie całą działkę.
Wizual prawdę mówi . jest ładnie, a będzie jeszcze ładniej, bo front robót u Ciebie duzy
I chcę zakablować, ze pomiedzy tymi rózami rosną marcinki fioletowe, niskie.. i bardzo spodobała mi sie ta kompozycja.... pokaż fotkę tej kompozycji bo bardzo ładna..
Oknem i jeziorkiem/stawem byłyśmy zauroczone i rozmarzone..... CUDNIE
I dziękujemy, że nas przyjęłaś i nie wyrzuciłas...... gosci co sie zapowadają na 20 min przed przyjazdem
Rozplenice z rozchodnikami też boskie.....
Róż ogrom.........
I za mało czasu by obejrzeć ogród.... niestety czas nas gonił.... a jezioro z pluskajacą sie kaczką przyciągało wzrok jak magnez........
O jak fajnie, że mam chociaż taką małą kałużę w ogrodzie.... woda to jest to A latem jak zakwitną te lilie.... nic tylko zostać sie u Ciebie na całe lato
Aniu, a co powiesz na to: budzę się w niedzielę 5.30, bo w sobotę wieczorem (za szybko zrobiło się ciemno) przypomniałam sobie przed snem, że zapomniałam posadzić berberysy 'Admiration', co mi M. upolował. Nikt się nie zorientował, co ja wyczyniałam krótko przed wschodem słońca w niedzielę. Posadziłam, nawet lilie jeszcze posadziłam.
nieźle, a wiesz że jak mówiłam mojemu M o tym śnie to mówił, o głupia to jak się budziłaś trzeba było wstać i posadzić te tulipany, jasno było bo pełnia
Aniu, a co powiesz na to: budzę się w niedzielę 5.30, bo w sobotę wieczorem (za szybko zrobiło się ciemno) przypomniałam sobie przed snem, że zapomniałam posadzić berberysy 'Admiration', co mi M. upolował. Nikt się nie zorientował, co ja wyczyniałam krótko przed wschodem słońca w niedzielę. Posadziłam, nawet lilie jeszcze posadziłam.
Aniu ... nowa rabata !!! ... hmmm ... czyli Kazek oddał kolejny kawał trawniczka ... dziękuję będzie kolejna uczta kfiatków ... muszę przyznać, że po obejrzeniu i pomiędzy obrazkami przeczytaniu o dniu praowicie dopieszczającym rabaty i nie tylko poczułam się troszku jak obibok ... bo ja dziś miałam dzień wędrowniczka ... i trafffki to widziałam w lesie i na ruinach ... swoją drogą nic tak nie dodaje uroku jak porastające ruiny ... bo po skorupie zamku siem szwędałam ... buziak
Ja się ma tego troszkę, a czas ograniczony..to ...... pasowałoby jeden dzien w tygodniu minimum pogrzebac w ogrodzie a nie jeden dzień na miesiac.... ale c otam.. Ty masz wycieczkę po ruinahc, a ja miałą mwycieczkę po swojje ogródkowej ruinie..... ale przyciete trafki (te od trawnika) od razu poprawiły całokształt..... aż miło było popatrzec ..... No i tym sposobem wygospodarowałam miejsce na cebulowe.... niestety dalej za mało..... bo zakupy zawsze większe niz możliwosci...
Pod akacją i innym dobrem miałam liliowce i lilie.... za ciemno , za wysokie... wiec przeniosłam to wszystko na nowe miesc.. czołgajac sie pod choinkami..dosłownie.. z połową wiaderka kiepskiej ziemi.... wyrzuciłam ją za choinki, a naciągałam tam dobrej ziemi (tu już nosiłam po wiaderku..bo z innego kierunku)..... i będę mieć piękne miejsce pod cebulowe.... taki metrowy krag cebulowych.... zanim zarośnie.. to cebulki przekwitną.... a liliowce i lilie odżyją w noym miejscu.... a lilie 2 metrowe Białostockei zresztą - od mamy...... sadzone w dniu 1 stycznia... będą widoczne zza skalniaka... nózki w liliowcach (jak lubią) a gówka w słoneczku..też tak lubią..... a ja z tarasiku widok na żółty łan lilijek....
ale co sie omachałam to moje...... mam nadzieje, że to gut idea z takim rozplanowaniem......
A te te lilie i w tle widać liliowce.... przesadzone Akacja sierozrosłą... a M nie daje jej wyciac..... grrrrrrr
Martek doczytałam do końca.
To była jednak lektura na dwa dni
A to mnie urzekło
Te lilie są boskie
Gość miał wrócić do siebie 15-go na razie poślizg ...Jak obstawiać zjawią się właściciele ...?
a czy w końcu biedaczysko doczekał się na pańcię? - tego nie doczytałam
Do czego babie motor potrzebny ...
Z tego uśmiałam się do łez wraz z moją Olką - musiałam jej pokazać, bo to hicior Twojego wątku
Na dobre sny ...
Wiosenny,ale ładny ...
ślicznoty
Martuś współczuję i nie chcę straszyć - ale to trochę potrwa. Wstaw fotę gdy będzie więcej ludzików zaangażowanych w robotę.
Ale się uśmiałam,gdzie Zbysiu dużo zaangażowanych dobrze,że pojedynczo się pocą w przerwach na pracę ))))))))))))))))
- no to masz problem
Miło było zagościć u Ciebie dłużej
Podziwiam naprawdę Elu
To wielki wysiłek z twojej strony .
No tak motor oczywiście nie mój.Z braku prawka lusterko jest tą częścią tego cudeńka ,które potrafię wykorzystać praktycznie
Piesek doczekał się i nawet mój m stwierdził ,że nie był pogniewany za poślizg i się cieszył na widok właścicieli
Lilie pierwsza miała być zupełnie inna,ale z tej jestem zadowolona ,ucięta wygląda jak ślubny bukiet ponieważ tworzy go kilkanaście drobnych kwiatów
Druga to olbrzymia u mnie po uszkodzeniu pokazały się dopiero w tym roku 4 szt,po drugiej stronie jest ich znacznie więcej
Ona może pierwszej urody nie jest ,ale ja uwielbia łapać ten moment kiedy pręciki nie mają jeszcze pyłku bo zwykle mają zaskakujące kolory
Dziękuję Ell jeszcze raz zrobiłaś mi wielką przyjemność ,że chciałaś przebrnąć przez taką ilość postów
Pozdrawiam i ściskam Córkę też pozdrów i m
Aniu, zakładasz szkółkę? Czego Ty jeszcze nie masz? A które jeżówki lubisz najbardziej, pracowita dziewczyno?
Oj nie mam jeszcze dużo
A jeżówki lubię wszystkie bez wyjątku....... i nie mam faworyta Każda ma w sobie to coś....
Jak róże, jak piwonie.... jak tulipany i narcyze, lilie........ wrzosy..... tu nie mam faworytów.... co najwyżej jakiś lubię mniej, ale zwykle lubię więcej ....
Bo jak wybrać jedno z wielu..... a co jedna to ładniejsza....
Każda ma osobisty urok
Podsumuję wszystkie sympatyczne wpisy....... bo z nami ogrodniczkami ( i ogrodnikami) jest tak jak z kwiatami........ Każda (y) ma osobisty urok
Aniu pieknoty pokazałaś też nie mam jednej jedynej roślinki , wszystkie oczy cieszą a to na dobry tydzieńpozdrawiam
Aniu, zakładasz szkółkę? Czego Ty jeszcze nie masz? A które jeżówki lubisz najbardziej, pracowita dziewczyno?
Oj nie mam jeszcze dużo
A jeżówki lubię wszystkie bez wyjątku....... i nie mam faworyta Każda ma w sobie to coś....
Jak róże, jak piwonie.... jak tulipany i narcyze, lilie........ wrzosy..... tu nie mam faworytów.... co najwyżej jakiś lubię mniej, ale zwykle lubię więcej ....
Bo jak wybrać jedno z wielu..... a co jedna to ładniejsza....
Każda ma osobisty urok
Podsumuję wszystkie sympatyczne wpisy....... bo z nami ogrodniczkami ( i ogrodnikami) jest tak jak z kwiatami........ Każda (y) ma osobisty urok
Aniu, zakładasz szkółkę? Czego Ty jeszcze nie masz? A które jeżówki lubisz najbardziej, pracowita dziewczyno?
Oj nie mam jeszcze dużo
A jeżówki lubię wszystkie bez wyjątku....... i nie mam faworyta Każda ma w sobie to coś....
Jak róże, jak piwonie.... jak tulipany i narcyze, lilie........ wrzosy..... tu nie mam faworytów.... co najwyżej jakiś lubię mniej, ale zwykle lubię więcej ....
Bo jak wybrać jedno z wielu..... a co jedna to ładniejsza....
Aniu, zakładasz szkółkę? Czego Ty jeszcze nie masz? A które jeżówki lubisz najbardziej, pracowita dziewczyno?
Oj nie mam jeszcze dużo
A jeżówki lubię wszystkie bez wyjątku....... i nie mam faworyta Każda ma w sobie to coś....
Jak róże, jak piwonie.... jak tulipany i narcyze, lilie........ wrzosy..... tu nie mam faworytów.... co najwyżej jakiś lubię mniej, ale zwykle lubię więcej ....
Bo jak wybrać jedno z wielu..... a co jedna to ładniejsza....
..jeszcze kupiłam cebulki czywiście różne białe narcyzki, lilie,czosnki.
Fajna jest ta chwila kiedy wybiera się rośliny, cebulki na przyszłe nasadzenia Ja zakupiłam wczoraj cebulki tulipanów czarnych i ciemnofioletowych tulipanów, wcześniej zaopatrzyłam się w niskie, jeszcze nie wsadzałam Białe narcyzki też znalazły się w moim posiadaniu, chyba tak paskudna zima nie powtórzy się.
Robiłam te jesienne zakupy "z głową" -u mnie nie wszystko dobrze rośnie i niektóre roślinki omijam szerokim łukiem....ale miałam przyjemność wybierania...
..jeszcze kupiłam cebulki czywiście różne białe narcyzki, lilie,czosnki.
Fajna jest ta chwila kiedy wybiera się rośliny, cebulki na przyszłe nasadzenia Ja zakupiłam wczoraj cebulki tulipanów czarnych i ciemnofioletowych tulipanów, wcześniej zaopatrzyłam się w niskie, jeszcze nie wsadzałam Białe narcyzki też znalazły się w moim posiadaniu, chyba tak paskudna zima nie powtórzy się.
Pozdrawiam z Mojego kawałka raju wszystko obejrzałam, lilie bardzo ładne , będę zaglądać, poproś Ronina o pomoc w zapisie wątku, a zdjęć i 6-7 możesz wstawiać