Mnie nie opierniczałaś ale śmiało i wszędzie głoszę, że dobre przygotowanie gleby to podstawa zdrowego ogrodu i choć ostatnio mi się oberwało za takie poglądy to dalej stoję na stanowisku, że niewzbogacenie gleby i sadzenie roślin w szmacie będzie tylko generować problemy w przyszłosci
Świetnym przykładem jest tutaj Ela Mariposa, która przygotowywała glebę pod Twoim czujnym okiem i mogłoby się komuś wydawać, że straciła rok nie sadząc roślin a tylko zajmując się glebą ale jestem na 1000% pewna, że rośliny będą świetnie rosły.
przez rok bez dzielenia i przesadzania to musiało się ogrodowi przytyć
Poli a podpowiesz mi jaką gotową zaprawę kupić, żeby była jak najbardziej gładka ? nie mogę dobrać odpowiedniej a potrzebuję do wygładzenia największej. Prawie wszystkie mają drobne kamyczki to strasznie utrudnia pracę.
Czy aż tak wąsko rosną to kwestia sporna... U Wieloszki po 5 czy 6 latach mają 3m szerokości. Wszystko zależy od tego w jaki sposób chcemy je prowadzić?
Tak, mniej więcej tak właśnie. Z sosnami i świerkami jest taka zasada, że póki są igły na gałązce póty śpiące oczka są aktywne=żywe.
Na drugim i trzecim zdjęciu ładnie widać oczka wypustki .
Ostatnie zdjęcie pokazuje dwa równoległe przewodniki. Jeden z nich skróć mocniej, ale zwróć tylko uwagę, by na tym mocniej skracanym cięcie zrobić nad oczkami skierowanymi na zewnątrz gałązki.
Aniu Anbu. Tak tnę teraz po młodziutkich cisowych przyrostach. Zwłaszcza równam boki stożków, kul i ściany żywopłotów. Żywopłot aktualnie od góry ciacham.
Tym sposobem cięcia co 2-3 tygodnie Polinka zagęściła w jeden sezon swoje żywopłotki. Chyba późną jesienią pokazywała różnicę. Zaufała mi i dochowała się biegusiem misiaczków Natomiast ja w zeszłym roku dzięki częstemu cięciu optycznie przesunęłam sobie poduchę bez wykopywania jej. Czyli to co miało być optycznie większe cięłam krócej, a to co miało "cofnąć kulę" było mocno i głęboko cięte. Sama zdziwiłam się jaki to efekt przyniosło w dosłownie 3-4 miesiące. DLA PODCZYTUJĄCYCH!!! Takie cięcie pobudzające intensywnie można robić TYLKO na ukorzenionych świetnie, minimum dwa lata rosnących cisów. Na jedno- dwusezonowych jeszcze tego nie można robić, bo pobudzona masa zielona będzie niemożliwa do wykarmienia przez młode, niewydolne korzenie!
Kochane moje wróciłam
Podczas mojej obecności Mąż dzielnie dbał o ogród i rozpoczął prace brukarskie na frontowej.
Trawnik pod jego okiem zielenieje jak szalony.
Szczęśliwie też mieliśmy dużo deszczu, więc to co zastałam, powaliło mnie na kolana.
Żeby nie wprowadzić Cię w błąd moją zanikową pamięcią dzisiaj obfoce pudełko
Ale dziewczyny , ten trawnik nie jest taki idealny.Pod sosnami gdzie wiecznie igły opadają jest dużo rzadszy.Fakt, patrząc z pewnej odległości tego nie widać ,ale jak po nim chodze to widze te braki Ale już się z tym pogodziłam.Nie wytne tylu drzew przeciez