Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ana_art"

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:41, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Zielona napisał(a)
czyli dotarło i do Ciebie. Skoro wiatr dał rade pokonać trasę, to my też. Wstawiaj wodę na herbatkę - zaraz jestem
tak???? wypiłam dzbanek czerwonej, ale z Zieloną wypije i drugi
Mój mały raj na ziemi :) 22:36, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
som i to jakie
Mój mały raj na ziemi :) 22:34, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
oooo som
Mój mały raj na ziemi :) 22:34, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Konstancja30 napisał(a)


dlaczego ja zdjęć nie wiedzę ?
bo ich nie ma????
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:32, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Zielona napisał(a)
Pańcia to Pańcia Kto by takiej Pańci nie lubił?

Wiesz co... u nas wichura coraz gorsza - podobno ma zostać dłużej

teraz otwierałam balkon bo Leon poszedł na łowy i tak dmuchneło... że brrr.
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:23, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
kiedyś gdy mieszkaliśmy w bloku mieliśmy różne ptaszki, raz królika i kota, ale on był jakiś wściekły ganiał po domu właził po ścianie i co najgorsze strasznie drapał Maksa. Musieliśmy się rozstać... Kotki przybyły do nsa niespodziewanie Mialy zostać dwa,jest jeden. I bardzo go lubię, a on mnie (nieskromnie mówiąc)
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:16, 28 paź 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
ana_art napisał(a)
ileż ja się z nimi umęczyłam... a ile kasy wydałam na leki. Rudy byl moim ulubieńcem, niestety przyplątał mu się jakiś stan zapalny, jedzilam z nim co drugi dzień na zastrzyk, smarowałam maścią. Niestety odszedł na moich rękach... byl u nas z 1,5miesiąca a ja wyłam jak głupia...

już na fotce z kartonem westchnęłam na jego widok, więc nie dziwię się, że był Twoim ulubieńcem... ależ cudny... ja widzisz boję się właśnie takich sytuacji... okropnie jako dziecko przezywałam odejście piesków. Teraz nie mamy zwierząt w domu. Prowadzimy taki tryb życia, ze częste wyjazdy skazywałyby zwierzęta na czekanie na nas pod opieką obcych ludzi... bo Rodzinę mamy daleko. Dlatego na razie udaje się nam uchować bez zwierzaków w domu. Ale oczywiście Dziewczynki rosną, a wraz z tym rosną Ich ochoty... wiercą nam dziurę w brzuchu. Ciekawe, kiedy polegniemy
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:10, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
ileż ja się z nimi umęczyłam... a ile kasy wydałam na leki. Rudy byl moim ulubieńcem, niestety przyplątał mu się jakiś stan zapalny, jedzilam z nim co drugi dzień na zastrzyk, smarowałam maścią. Niestety odszedł na moich rękach... byl u nas z 1,5miesiąca a ja wyłam jak głupia...
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:06, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Zielona napisał(a)

Rozczuliłam się... toż to kulka sierści- nic więcej! Ty to jednak Matka Polka jesteś... nawet kociego bąbla na pogromcę wrzosów wychowałaś

HIHIHI bylo ich 5 M je mi przywióz do domu, tzn uratował od niechybnej śmierci u klienta
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:04, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Zielona napisał(a)



A wrócę też do innego tematu: zastanawiałaś się nad targami rękodzieła w Poznaniu?

nieee, nie wystawiam się nigdzie poza netem, za leniwa jestem

co do dzieci, to ja jestem wyćwiczona z chorobami, niestety... wszyscy mają refluks i alergię. Maksym do 6 roku życia był chory przez dwa tygodnie, tydzień zdrowy i znowu dwa chory...Mam cudownego pediatre od lat 13. Antybiotyk daje tylko w ostateczności..
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:01, 28 paź 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
ana_art napisał(a)

Ewciu mój Leon wykarmiony strzykawką przezemnie, miał może ze 3 tygodnie jak do mnie trafił w czerwcu tamtego roku. Karmiłam 5 kotów co 3 godziny

Rozczuliłam się... toż to kulka sierści- nic więcej! Ty to jednak Matka Polka jesteś... nawet kociego bąbla na pogromcę wrzosów wychowałaś
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:59, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Ana, koty czarne są na topie. Też mam, przyszedł mały wygłodzony (nie umiał polować) i został.

Ewciu mój Leon wykarmiony strzykawką przezemnie, miał może ze 3 tygodnie jak do mnie trafił w czerwcu tamtego roku. Karmiłam 5 kotów co 3 godziny
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:54, 28 paź 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
ana_art napisał(a)
lepiej, temperatury już nie ma ale dalej kaszle okrutnie...

bidulek... Kaszle przerabiałam ze Starszą. Dusiła się co noc mimo wziewnych sterydów. Na szczęście wyrosła... To chyba takie typowe przedszkolne osłabienia... Trzymam kciuki, żeby szybko wydobrzał.

A wrócę też do innego tematu: zastanawiałaś się nad targami rękodzieła w Poznaniu?
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:50, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Zielona napisał(a)

jestem na czterdziestejsiódmej haha Cisa Stanisława znowu oglądałam A tak poza ogrodem- jak Jasiek?
lepiej, temperatury już nie ma ale dalej kaszle okrutnie...
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:44, 28 paź 2013


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Do góry
ana_art napisał(a)
o matko.... nic mondrzejszego nie przychodzi mi do głowy

jestem na czterdziestejsiódmej haha Cisa Stanisława znowu oglądałam A tak poza ogrodem- jak Jasiek?
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:24, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Zielona napisał(a)
Wiesz co robię? Zaczęłam jeszcze raz czytać Twój wątek... od początku!
o matko.... nic mondrzejszego nie przychodzi mi do głowy
Ogrodnik Mimo Woli cd 21:22, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
łoooo matulinko jak ślicznie z tym kamyczkiem mniooodzio!!! moje bukszpany też tak sztukowałam
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 21:15, 28 paź 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
ana_art napisał(a)
Proszę bardzo tak między innymi sypia Leon


Perukowiec w donicy przed domem, muszę pomyśleć jak go zabezpieczyć na zimę




Ślicznie
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 20:56, 28 paź 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
ana_art napisał(a)
hehehehe uśmiałam się ze sraczki
dzisiaj zaczeło u nas wiać może jutro pójdę powiązać traweczki


Meble fruwały, poduchy zbierałam po ogrodzie, dobrze że bambusy trafiły do domu, bo zwykle je wiatr wywracal
Szyby w ogrodzie zimowym trzeszczały od podmuchów wiatrów... M powiedział że jeśli ten wiatr wyrządzi szkody to nasza "szkodowość" u ubezpieczyciela będzie ponadnormatywna
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 20:54, 28 paź 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Dorotko, gdyby śniegu było dużo to bym wydała rozporządzenie, że tam składujemy śnieg ale licho wie...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies