bidulek... Kaszle przerabiałam ze Starszą. Dusiła się co noc mimo wziewnych sterydów. Na szczęście wyrosła... To chyba takie typowe przedszkolne osłabienia... Trzymam kciuki, żeby szybko wydobrzał.
A wrócę też do innego tematu: zastanawiałaś się nad targami rękodzieła w Poznaniu?
nieee, nie wystawiam się nigdzie poza netem, za leniwa jestem
co do dzieci, to ja jestem wyćwiczona z chorobami, niestety... wszyscy mają refluks i alergię. Maksym do 6 roku życia był chory przez dwa tygodnie, tydzień zdrowy i znowu dwa chory...Mam cudownego pediatre od lat 13. Antybiotyk daje tylko w ostateczności..