Aniu do tego wianka jest jeszcze choinka na stożku, ale zbliżenia nie mam na zdjęciach. Podobno powielanie czegoś co się zobaczyło u kogoś jest największą pochwałą. Więc bardzo się cieszę i nigdy nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś zrobił coś takiego co zobaczy u mnie.
Eliso, akurat ta rabata zmieniła się najmniej, póki co. To znaczy, tak jak na niej były rosl8nu od początku posadzone tak trwają już 3 sezon, co akurat w moim przypadku dość dziwne, bo co sezon zazwyczaj rośliny zmieniają miejscówkę
Ta sama rabata tylko jesienią
Bardzo jestem zadowolony że ścieżki, ładnie wygląda kiedy nawet w długach między cegłami wysieją się chwasty, albo jakieś kwiaty. Tu akurat ścieżka jest opielona, ale widać jak ładnie "zzieleniała"
O zaletach rokitnika to wiedziałąm już dawno, nie na darmo w Rosji nazywają go "cytryną". Ludowa medycyna już go stosuje od wieków. TYlko do ogrodów nie bardzo się nadaje. Bo trzeba posadzić 2 krzewy, bo rozdzielnopłciowe, jest kłujący, i szybko zagarnia teren koło siebie.
Mikołajowi dziękowałam za pamięć i pomysł. Może usłyszał?.
U mnie dziś za oknem zerojedynkowo i mgła. Słońca się nie spodziewa, zawieszam go chociaż tutaj.
Trochę się boję reakcji ludzi z okolicy, może nie będą oglądać, chociaż wiem, że mnie po cichu podglądają tu na forum. Mam nadzieję, że tu ogrodnicy będą wyrozumiali i żeby ten wiatr przestał tak mocno wiać.
Sylwio nie dam rady fizycznie ściągać dekoracji i na środę czyli już jutro rozkładać od nowa. Jeszcze mam jutro rozwieszać światełka przed domem. Będzie co będzie. Najwyżej zobaczycie wszystko na zdjęciach z przed wichury.
Aleee widoki...czy ja trafiłam do tego samego ogrodu? Byłam tu dawno i zmiana jest ogromna, wszystko urosło , rozrosły się rośliny, jest klimatycznie i pięknie...no i te ceglane ściany...moje marzenie Pozdrawiam
Dziękuję Aniu, jednak nagranie telewizyjne daje trochę stresu i bardziej mobilizuje. Po pierwszej przymiarce dekoracji ławkowej moja bratowa Agatka z przedziwnego ogrodu dała mi delikatnie do zrozumienia, że stać mnie na więcej. Podsunęła też pewne sugestie, które wykorzystałam. No i powstało takie coś.
Widziałam zdjęcia z śliczną Tolą, jestem u Ciebie na bieżąco.
Wiatr wieje u mnie bardzo silny, szarpie przygotowanymi dekoracjami. Niby ogród mam osłonięty , ale i tak dokucza mi.