A może jakieś wąskie donice podczepione do płotu dałyby radę roslinami chociaż w kilu miejscach rozeswelic ten płot z ta matą, jakis czas temu chyba w "Mai w Ogrodzie" w któryms z letnich odcinków pokazywała taki ogród w Niemczech gdzie ze starego ponurego podwórka zrobiono miłą przytulna przestrzeń, własnie poprzez konstrukcje z drewnianych belek ustawiona na murze a na niej doniczki, ceramika itp... może to nie do końca u ciebie by sie sprawdziło ale chodzi bardziej o ideę, doniczki na pionowej ścianie mocowane... pomyśl, poszukaj, ty masz dar do fajnych kompozytcji i pomysłów ogrodowych Aneto.
pisałam wielokrotnie, że mnie denerwuje
nie mogę posadzić nic za płotem bo tam działka sąsiada... co prawda bardziej przypomina chwastowisko bo jest pusta, ale niestety nie moja... długość płotu to 33metry więc nie ma szans by kilka sadzonek, które mogłyby być wsadzone przy jodłach zarosły cały płot, no i czy one by u mnie nie wymarzły na tym płocie?
ale tam nie ma nawet centymetra ziemi...i nie ma opcji usunięcia kostki bo po pierwsze jest ogromna podsypka zrobiona ze względu na to by kostka nie obsiadła pod ciężarem szambiarki, która odwiedza nas średnio co trzy tygodnie, a szambo mam na prawie na samiuteńkim końcu (nie wiem co za dureń taki projekt zrobił... jak kupiliśmy dom w stanie surowym to już nie można było nic zrobić) po drugie ta szambiarka idealnie się mieści na tej przestrzeni, gdyby była węższa nie dałaby rady...
aaaa no widzisz zapomniałam dodać że tam są jeszcze dwa kompostowniki, przechowalnik dla bukszpanów które kiedyś będą kukami (z naciskiem na kiedyś ), graciarnia narzędziowa, pompa ciepła i klima. ALE priorytetem na przyszy rok jest domek który cały ten bajze schowa połączony z pergolą nad kanapami
Napisałam że jest nieogrodowiskowe bo z tej strony domu jest tylko kostka i płot który mnie nerwi... a latem stoi tam jeszcze trampolina chopaków.
aaaaa i chodziło mi że nieogrodowiskowa do tych jodeł i kulek które często pokazuje!!! żeby nie było, że jestem dziwna pokazałam je by było odniesienie...
Szpieguski strony im brakuje... To mi brakuje bo ta która jest, jest nieogrodowiskowa To pięciometrowy pas wyłożony kostką od domu do płotu, który służy za podjazd.
Kończy się w tym miejscu, a za jodłami przy płocie jest wąziutki pasek na dwa rządki truskawek,
i w drugą manie
Nie ma nic do pokazywania ... z tej strony... brakuje mi tutaj przynajmiej dwóch metrów w stronę sąsiada by płot nie straszył...
Czytałam, dziekuję
Jak posadze je wg twoich wskazówek to pokaże, a trawy kupie wiosna... zapowiadaja ostrą zime więc niech sie martwi pan ogrodnik od którego wiosną je kupie o przezimowanie.. a nie ja póki co....
i już nie zobaczysz bo mróz zmroził... i grujecznikowi liście padły, i miłorzębom i wiele jeszcze by wymieniać Jako że zamotana jestem w cebule nie robiłam fot bo czas mi się dziwnie skurczył... Może jutro cykne foty tych biedot moich
Jeśli chcesz dać wysokie trawki pomiędzy to daj wiekszy odstęp, bo ciasno będzie jak trawa się rozrośnie i vanilki. Ale okazy ładniutkie , a i chyba za blisko płotu ustawiłaś
a u mnie była dzisiaj przepiękna pogoda, CUDNA w krótkim rękawie sadziłam cebulki. Teraz bąlą mnie łapki od sadzareczki, ale kolejna spora porcja cebulek wylądowała w ziemi i to tych które trzeba sadzić głęboko czyli korony i narcyzy.
A prognozy pogody mówią że jeszcze przynajmiej 2 tygodni będzie pięknie idzie ocieplenie!!!
no i co tu powiedzieć po takiej prezentacji????
...że słów brak?
Nie wiem co robisz frostom ale to giganty przebrzydłe tfutfutfu
A że to o co pytałam to tatarak w życiu bym nie wpadła... muszę swój w takim razie postraszyć bo miiizerniutki według Twojego...
Moje hortkowe pączki nie zakwitną, bo je zlekka przymroziło wszystkie są już w zimowym brązowym kolorze buuuuu