Astrów czas. Uwielbiam je. Powtykałam, gdzie się dało.













Na rabacie cienistej są reliktem z czasów, kiedy zakładałam ogród na patelni. Zostawiłam je i świetnie sobie radzą.

Aniu, Gosiu, to towarzystwo zmobilizowało mnie dzisiaj do cięcia żywopłotu. potrzebowałam materiału do wypełnienia ich sypialni.
Wykorzystałam sprzyjającą aurę. Zapowiadają ochłodzenie i opady. Te drugie bardzo by się przydały. Już trzeci tydzień jest bez deszczu.

Wszystkim dereniom poczerwieniały gałązki, a niektórym pięknie wybarwiają się liście.

Wrzesień w ogrodzie

Urszulla napisał(a)

Ja nie wiem w co ręce włożyć. Po ogrodzie w tyg to tylko trochę pochodzę. Ale jak jest piękna jesień to wszystko cieszy.
Powojnikbto dopiero teraz kwitnie. Musi na wiosnę dostać stelaż.

Mnie szkoła dobija, jedna maturzystka a druga 7 klasa , kurcze mam nieraz dość... Ale z powodu covida mogę na szczęści pracować od 6 i kończyc o 14 to dnia zawsze zostaje
Piekne zimowity!

Ummmm jak pięknie

Przepiekne ujęcie!

Prezencik od eMusia

Ścieżka będzie biegła prze cały lasek

Agania napisał(a)

Super wilczomlecze i hibiskus od Anity szaleństwo
Zakupowo co chwilę coś i szary kolor dominuje

Ona ma taki złamany kolor szarości z brudnym beżem, bardzo ciekawa

Teraz lampa do wymiany idzie

A żeby nie było że nie ma coś nowego.... to są - dokupuje płytki na ścieżki Tu przymiarka

Urszulla napisał(a)

Śliczny ten nowy kolekcja niezła.

Cudownie się komponują z bylinami a i są zimozielone - godne polecenia

O tej porze rozczulają mnie też zimowity

Są cztery. Zbudowałam im już domek, a w narożnikach działki rozrzuciłam górki ze ścinków po cięciu żywopłotu.







Nieformowany żywopłot daje im spore możliwości do ukrycia.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Jesieni u Ciebie jeszcze nie widać jeszcze lato

Powolutku wkraczają jesienne klimaty... Ale dużo kolorów chłodnych, więc aura lata trwa

Choć wiśnie osobliwe są u nas od kilku dni to mam wrażenie że są tu od zawsze. To był dobry wybór!

A tak to wyglądało w trakcie prac. Okazało się że pod całym tym kawałkiem był beton. Dlatego trawa nie chciała tu rosnąć.



Dziś i jutro o ile nie będzie padać jeszcze czeka mnie rabata pod jałowcami i zmiany w nasadzeniach. Myślę intensywnie o ich wymianie, być może na wiosnę się za to zabiorę. Jedyny problem to brak pomysłu z zagospodarowaniem tej przestrzeni. Ale mam na t zimę. Teraz i tak byłoby trudne do realizacji ich wyrzucenie.

Haniu oj w sklepie (wielkim) nie wiadomo bylo na co patrzec
cos tam znalazlam pochwale sie jak zamontujemy

Ewa do malych tez co nieco bylo

A u mnie zmiany, zmiany i raz jeszcze zmiany. Tym razem ostatnia z rabat w tym sezonie i zmiana jej kształtu.
Jestem zadowolona jeszcze tylko wsadzę w październiku zamówioną różę, potem tulipany, wysypię korą i będzie finisz zmian na tej rabacie, w tym roku

Tak było


Tak jest - w końcu węża ogrodowego nie widzę siedząc na krzesełku pod różą finalnie drzewo to ambrowiec Rotundiloba. Mały krzak nad czym boleję ale jego przebarwienie jesienne współgra z kolorem Nigry. Pięknie się odbija na tle domu. Mam nadzieję że to był dobry wybór. Niestety to się okaże dopiero po kilku latach.