Magnolie rozkwitają i bardzo martwię się nocnymi przymrozkami, które zapowiadają. Zeszłej nocy był śnieg i zachmurzone niebo, więc nie było tak źle. Teraz u nas piękne słoneczko, więc w nocy moi być spory mróz
Jak Ci przyrasta ten rozchodnik? Słyszałam opnie, że te bordowe słabsze są niż te o zielonych liściach.
Przykładowe foto pomidora variegata. Ja mam już na liście odmian na 2026 rok chyba z 10 zapisanych To już szaleństwo. Są też odmiany o limonkowych liściach Wpadaj na pomidorowy wątek i wrzucaj swoje jeśli masz chęć i trochę czasu. W zamyśle miał to być wątek do dzielenia się pomidorowymi doświadczeniami w sezonie.
Jeśli chodzi o rozchodnika, to nazwy tego akurat nie znam, kupowałam jako bezodmianowe parę lat temu na lokalnym ryneczku, ale prawdopodobnie jest to Red Sparkle. Tak wygląda w pełni sezonu:
Narcyze z kolei kupowane były w miksie kilkudziesięciu sztuk, google podpowiada odmianę Tresamble, ale znowu nie mam pewności.
Jesteś prawdziwą skarbnicą wiedzy pomidorowej ( i nie tylko). O tych koperkowych już słyszałam i gdzieś widziałam na fotkach, ale o variegacie w życiu! No i klops... kolejne chciejstwo dopisane do listy, dzięki hahaha
Ciągle je udoskonalam
Zdjęcia od pierwszych wypieków wstawiłam chronologicznie
Początki były w korytkach-taki chleb zawsze się uda
Teraz wyrastają w koszykach-to jest trudniejsze ale piękne bochny z chrupiącą skórką wychodzą
Po zdjęciach widać jak wyrastają coraz wyzsze a wzorki ćwiczę bo chcę zrobić prezent chlebowy na Wielkanoc
Wbrew pozorom takie pęknięcie wcale nie tak łatwo zrobić
Nie mówiąc o ozdobnym nacinaniu
Dzięki za sugestię, chyba wiem, co masz na myśli . Chciałam stworzyć symetryczne wejście wiodące przez pergolę do przyszłej piwniczki i rabatę (pół)wyspową z sekwoją po prawej. Powiększyłam jej obrys, bo planuję dodać jakieś niższe piętro przed nią. Połączenie nowej semi-wyspowej rabaty z linią tej już istniejącej pewnie przejdzie jeszcze delikatną poprawkę, ale już chyba nie za dużo. Powiększałam ją w tamtym roku i zostało nieobsadzone miejsce na froncie- jeśli dodam tu za dużo miejsca, to boję się, że będzie to wyglądało dziwnie w obecnym układzie nasadzeń, a nie chciałabym już tutaj rozgrzebywać za bardzo, jedynie dodać najniższe piętro np. miodunki lub tiarelle, czy mini parzydło- słowem coś małego i kompaktowego: