przypomniało mi się jak mój m. kiedys dawno temu walczył z naszą pierwszą w życiu myszą nakładając jej ser żółty na pułapkę. Potem każdego dnia się dziwił jaki to sprytny Jerry nam sie trafił bo ser zjedzony, a zwłoczek brak po 5 dniach stracił cierpliwość i w końcu doczytał, ze w pułapce trzeba założyć coś twardego, a nie żaden żółty ser. Każdy karmi swoją myszę jak potrafi
Moje dyńki i cukinie długo sie w tym roku zbierają ze wschodami, ale rok temu miałam dokładnie to samo, więc liczę, że jednak nie będę musiała ponawiać wysiewów. Pomidory rosną bardzo ładnie, karłowe koktajlowe zaczęły mi w domu owocować po spędzeniu kilku dni na dworze. Mam codziennie w nocy ujemne temperatury. Mam nadzieję, ze to już ogrodnicy i nie będzie w końcówce maja tradycyjnych w naszym regionie ogrodników wg kalendarza juliańskiego Ileż można trzymać tą zieleninę w chałupie.
U Ciebie zdecydowanie jest dużo cieplej.
Super, ze tym razem przyszedł prawdziwy trawertyn