ja w zeszłym roku potraktowałam i tuje i serby miedzianem, nie zaszkodziłam im, ale czy potrzebnie pryskałam to nie wiem, może ktoś jeszcze się odezwie w tym temacie.
nie wiem, swoje wsadziłam chyba trochę za wcześnie, ale już nie będę ich wyciągać. Trzymałam je dobę w wodzie i ładnie sie ujędrniły w tamtym roku chyba trochę później te z kłączy sadziłam, ale też podpędzałam w doniczkach
Z tamtego miejsca jest rzeczywiście rzut beretem. Myślałam, że on jest "ulokowany" gdzieś w centrum miasta to miałby troche dalej...
Uprzedź go żeby się przyłożył do wybierania bo na niektórych lampionach jakieś "niedbaluchy" poodciskały brudne palce. W razie czego łatwo się zmywa ale jak może wybrać od razu czyste...
Podziwiam murek i różę MT, jeśli miałabym się jeszcze na jakąś zdecydować to może właśnie to będzie ta odmiana.
Będę czekać aż ogłosisz, że cięcie róz trzeba zacząć i pewnie przybiegnę z pytaniami jak przyciąć moje Artemiski i Eden Rose bo to będzie moje pierwsze cięcie.
To troszkę postoją w tych doniczkach, ale jeśli masz je w zacisznym miejscu to nawet jakby się pojawił minimalny przymrozek to nie powinien im zaszkodzić.
My sadziliśmy do ziemi rodzimej, ale u nas dobra gleba.
Tuje to tolerancyjne rośliny, nie ma chyba co przesadzać z ziemią i drenażem.