Ano, właśnie to miałam na myśli. Można śmiać się, że memy w necie o restrykcjach w rodzinie mają wzięcie, ale w domu nie ma życia, tylko osoby z komórkami w swoim pokoju, a jak pytasz co słychać, to mówią ok, wszystko dobrze. Ale dobrze to nie jest. I nie wygląda, żeby to się zmieniło.
Mnie ,to już mało dotyczyć będzie takie życie, ale młodzież ma całe życie przed sobą. Jak będą układać własne relacje? Czas się otrząsnąć.
A póki co, 1 kwietniowi dzień minął mi bez ogrodu. Tytle tylko, że przestawiłam sadzonki bliżej szyby. Jeszcze tylko 20 dni i będę robić wyprowadzkę pomidorów do ogrodu. Niech już będzie ciepło w nocy.