Asiu! Też mi się tak wydaje, bo w tym roku są naprawdę w dobrej kondycji, kwitną obficie i pachną obłędnie.
Jak masz miejsce możesz dosadzić, bo są prawie samoobsługowe.
Ewuniu! Piwonia bardzo dziękuje. Mam jeszcze białą i różową, ale taką bardziej wpadającą w lila, niestety w tym roku nie kwitną, chociaż w ubiegłym miały po jednym kwiatku.
Dziękuję za wskazówki, na pewno tą hordowinę kupię do kolekcji. A o jaśminowcach już myślę, kupiłam odmianę Aurea ( już ma pączki kwiatowe mimo że malutka), mam jeszcze na myśli Variegatę i Virginal. Chyba,że ktoś poleci inną wyjątkową.
Genialna architektura, powiedz eM-owi że się zachwycam!!!!
Układał na podsypce cementowej na stałe czy nie, bo wyglada bez cementu? I jak grubej podbudowie? Bo u mnie jest bardzo podmokły grunt i ciągle się zastanawiam co jest ważne żeby ścieżki po pierwsze,nie były ruchome i się nie rozłaziły, czy to tylko kwestia zabetonowania krawężników, a po drugie, aby jednocześnie nie zatrzymywać nadmiarów wody, aby mogła swobodnie odchodzić, Pewnie trzeba uwzględnić odwodnienie. U mnie to temat przyszłościowy, ale mam to w głowie cały czas. I chętnie bym się z doświadczeń innych dokształciła w tym temacie.
Piwonia przecudnej urody. Czekam na swoją,pierwszy raz mi zakwitnie, będzie niespodzianka kolorystyczna, bo już nie pamiętam jaką kupiłam,bo było to kilka sezonów wcześniej
Placyk z zielonymi mebelkami to moje ulubione miejsce u Ciebie. A te kamienne ścieżki są super. I nadają klimat. 800 stron wątku a dopiero je pokazujesz.
Staw odzyskał swój urok. Fota w promieniach słońca bardzo ładnie to ukazuje.