Witajcie!
Dziś już nie miałam możliwości pomyśleć o mojej rabacie (imieniny teściowej)

Jednak spieszę donieść, że przycięłam tuję, uformowałam na obelisk, jutro wrzucę zdjęcia. Te, które rosną przy ogrodzeniu też potraktowałam nożycami. I teraz podpowiedzcie mi, czy ja z obciętymi gałązkami mogę coś zrobić teraz? Myślałam, żeby małe sadzonki powsadzać do doniczek, a nóż się coś uda ukorzenić.. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Będę wdzięczna za rady.
Pozdrawiam