Tosiu, "na siłę" nie leży w Twojej naturze ale cierpliwość masz. I jak Ci szkoda, to u Madżenny widziałam efekty prostowań, tylko cierpliwość potrzebna.
Podoba mi się wszyyystko popełnione i poprawione przez Ciebie w ostatnich dniach A jeszcze Szefowa czujnym okiem sprawdza realizację projektu - no mucha nie siada Ślicznie!!!
Też ciachałam wczoraj trzmieliny, bo kulki już się zlały w jedno (nie szukaj broń boże fotek, nie tak szybko ). Ale czekam na prezentację Twoich - bo widzę, że na bukszpanach trenowałaś
Tosiu, bardzo Ci dziękuję za zdjęcia, zapisałam je sobie w swoim kompie już. Powiedz mi co to są te najniższe roślinki na pierwszym zdjęciu?? Te malutkie.
I jakimi thujami obsadzałaś? Smaragdy czy jakieś inne? No i w jakiej odległości od ogrodzenia i od siebie wzajemnie???