Ewo, ♥️
Z tego co wiem, to sa jeszcze cebulki w marketach. Koleżanka kupiła tulipany w Auchanie. Ja kupiłam w necie i jeszcze czekam.
Ja też nigdy nie wykopuję. Zawsze sobie obiecuję, że na emeryturze zaczne wykopywać, bo będę miała więcej czasu
Z tego co widzę wszystkie emerytki zbytnio go nie mają.
Aniu, na pierwszym planie jest molinia, nie wiem czy o nią pytasz.
Ja też nie wyobrażam sobie jesiennego ogrodu bez marcinków. Jest coraz mniej koloru, a one kwitną rewelacyjnie.
Gosia, poległam i zamówiłam
Mimo, że bardzo duzo tulipanów mi ginie po roku, kupuję nadal. Uwielbiam tulipany. Traktuję je jak jednoroczne. Przestałam za to prawie kupowac pelargonie i inne jednoroczne do doniczek, więc mogę sobie pozwolić na tulipany.
Do tej pory nie miałam zbyt wielu pomyłek. Szczególnie kolorystycznych. Liczę, że i tym razem tak będzie
Plan na dzisiaj to zgrabienie liści spod orzecha. Trawnik i rabat całe zasłane. Nic nie widać. Powinnam tez wygarnąć igły spod sosen. Wszystko zależy od pogody. Dzisiaj to może być jedyny dzień na taką pracę. jest nawet w miarę ciepło.
Zatem za chwilę zbieram się i wychodzę do ogrodu.
Kosz nadal nie naprawiony, więc nici z koszenia, a przydałoby się, bo trawa już strasznie wysoka. Przyszły tydzień ma być ładny. Może wtedy się uda
Pierwsze zdjęcie dotyczy pierwszej brzozy, która się złamała i w środku była zjedzona. Reszta to zdjęcia kory tej drugiej sztuki. Proszę o porady czy brzoza jest do usunięcia, bo również została zaatakowana czy jest szansa, bo ma zielone pod zdrapaniu kory. Zaraz obok mam szpaler z 9 grabów Frans Fontaine czy mogły/mogą się również zarazić tymi szkodnikami?
Ten NN kupiłam chyba jeszcze przed 2019 rokiem. W każdym razie najstarsze zdjęcia tego klonu mam z 2019 roku. Rósł wtedy w moim miejskim ogródku w Przemyślu, potem przesadziłam go na wieś.
Zdjęcia z maja 2019:
Jak widać, pień miał wtedy dość cienki. Dopiero na wsi przybrał na masie.
Drugi klon, Shirasawy, sadziłam w czerwcu 2022 roku. Wyglądał wtedy tak:
Orange Dream też czują się u mnie dobrze i rosną zdrowo. W wątku są ich zdjęcia z wiosny.
Mam jeszcze klon palmowy Crimson Princess, ale sadziłam go rok temu i wyraźnie nie zaaklimatyzował się jeszcze. Zresztą może coś go podgryza. W każdym razie na razie nie ma czym się chwalić.
Ania robi wspaniałe zdjęcia I ma dobre oko
Podziwiam okaz kirengeszomy, dobre masz dla niej stanowisko, u mnie warzą ją przymrozki, albo wczesno- albo późnojesienne. Rzadko mam okazję oglądać ją w takiej kondycji jak u Ciebie Alu