Magnolia to zawsze ściemę uprawia . Człowiek się cieszy, że tyle pąków a potem okazuje się że połowa to liściowe . Jeszcze mróz w tym tygodniu to pewnie po kwiatkach będzie.
Pierwsza rozplenica. Reszta jeszcze śpi. Miskanty też.
Bardzo fajnie . To pierwszy raz, gdy dobrałam się do kompostowników. Ten najstarszy to ma chyba ze dwa lata. Mam w nim chyba z 200 litrów tego złota .
Jestem bardzo zadowolona z tych cisów . Buksów mam sporo i część z nich choruje. Ale zamierzam bardzo sumiennie o nie w tym roku zadbać .
Oj tak, wiosna, ciepło, słońce i od razu człowiekowi chce się żyć .
Z kalin to tylko ta jednak taka wyrywna, reszta tak jak u Ciebie - w ciasnym pąku. Trzymam kciuki za kwitnienie Twojej. Ja też muszę swoje dwie przesadzić i tak dumam kiedy się za to zabrać...
Na jutro zapowiadają u nas deszcz. Ale i ochłodzenie - temperatury dzienne w granicach 8-10 stopni ale to dobrze . Ciekawe co z tą Twoją magnolią.
Już się nie mogę doczekać by przystrzyc te ciski .
Na razie rezygnuję z kompostowni - będę na razie korzystała z własnych, wczoraj odkrytych zasobów . Ale sprawdzę z ciekawości jak to u nas wygląda.
Nooo, magnolie to mogłyby poczekać, nocami mroźno jest... Magnolia, o którą pytasz jest biała . Tylko w pąku ma taki kremowo-cytrynowy kolor, potem jest czysto biała .
Z cisów jestem bardzo zadowolona . Może je dziś albo jutro po południu przytnę, będzie potem łatwiej sadzić.
Krokusy są zdecydowanie mniej kapryśne i bezproblemowe. Nie trzeba wykopywać, mnożą się grzecznie i po przekwitnięciu nie straszą liściorami .
U mnie Susan też ma kilka pękniętych pąków. No i ta biała... Też chodzę i im grożę . Dzienne ochłodzenie chyba aż tak duże nie będzie, ale martwią mnie te nocne przymrozki... Przy tych przymrozkach to nawet lepiej jakby w dzień było chłodniej.
Wszystko chwalone dziękuje .
Może posłuchają
Ja jestem zawsze na bakier z nawożeniem, a na starej części mam słaba, piaszczystą ziemię. Obornik z kompostem powinny nieco pomóc .
Ale masz już pąskasy, troszkę deszczu i ciepełka i to wszystko wybuchnie. Moja magnolia w tym roku strajkuje, ani pół pąka nie ma coś w lecie poszło nie tak
-LM rosnie do okolo 8 metrow - Rosea okolo 3 metrow
-LM przyrost roczny ma 20/25 cm- Rosea 10/15 cm
-LM zimowanie o -17 st.- R do -20 stopni
kwiaty oficjalnie LM ma na stronkach sprzedawcow nieco wieksze, ale Rosea kwitnie tak obficie i kompaktowo ze sa rowniez opinie, ze te kwiaty sa wieksze. To oczywiscie zalezy tez od miejsca w ktorym sa posadzone.
- maja inny odcien i roznice w budowie kwiatow.
-LM wychodowano w 1955 roku-Rosea w 1899
W sprzedazy wystepuja pod innymi nazwami.
Posilkowalam sie opiniami znalezionymi w internecie.
Daria, dzisiaj, moim zdaniem, Rosea jest ladniejsza magnolia. LM bylam kiedys zachwycona, dzisiaj porownujac ja do Rosea, jakby mniej
Powtorze jeszcze raz, ciesze sie ze ja wybralas, bedziesz nia zachwycona. Poczytaj troche o jej pielegnacji, o dokarmianiu, podlewaniu...Odwdzieczy Ci sie oblednymi kwiatami
Coraz więcej przejawów wiosny .
U mnie magnolia dopiero zapowiada pękanie pąków, ale po pierwszym zachwycie staram sie - jak Wiola - przemówić jej do rozsądku .
Dziękuję za porównanie z Leonard Messel też mi się tak wydawało że jest inna, gęściej kwitnie, ale ostatnio Irenka mi napisała, że to ta sama magnolia.
Tyle lat ją szukałam
Magnolia ma pąki, parę kwiatków będzie nawet mnie nie strasz... szkoda, że miałaś pomyłkę.
Rodek no gdzieś z 14 lat ma. Tak jak w opisach- początkowo kształtny a potem gubi ten ładny pokrój i faktycznie mój też z jednej strony zrobił się taki nie równy. To też zależy ile światła do niego dociera, twój ma słońce?
U mnie też już po wertykulacji, z podlewaniem też czekam, wydrapaną trawą wyścieliłam rabaty.
Krokusy w te delikatne paseczki są jak dla mnie naj naj
Magnolia ma już jakieś pąki ? Ja kupiłam bez pąków Galaxy, i po roku jak zakwitła okazało się że to nie ona, i teraz jest NN Szkoda, bo bardzo się cieszyłam że będę miała Galaxy
Rodek pięknie zagęszczony, od początku jest z Wami czyli ile lat tam rośnie?
Z pokroju chyba nie jest Roseum Elegans, bo go mam i jest luźniejszy w pokroju, Twój bardzo zwarty, piękny Albo mój jest pomylony
Na tej centralnej rabacie przewiduję krokusowy szał, gdyż posadziłam tu 32 doniczki krokusów ...na razie w pąkach
przycinałam ostro chore bukszpany...mają ostatnią szansę, albo odrosną, albo się pożegnamy...
...no i startuję magnolia...
Alunia, no właśnie czytałam, że w domku i nie czujesz się na siłach żeby wyjść. Zdrowiej kochana Wiem, że to niesprawiedliwe, tak być uwięzionym, kiedy wreszcie wiosna się zrobiła...
Darcia, piękne wiosenne zdjęcia, ogród, jak w pudełeczku (a ja w domu z antybiotykiem ), zazdroszczę. .
Ozdoby wspaniałe, król czeka, ale jak przyjdzie pora, to "klękajcie narody".
Magnolia super.
Piękne widoki na zimozieloności. U Ciebie i sąsiada .
I też myślę, że bez drzew, iglastych i liściastych, to czegoś jednak brakuje w ogrodzie . Oczywiście trzeba patrzeć na ich docelową wysokość i szerokość, co by później nie mieć kłopotu.
Magnolia leonard - super, chyba najwcześniejsza z wczesnych
Wypisują różne nazwy, a w praktyce, to wygląda jak Leonard Messel, czyli różowe odmiany gwiaździstej. Posadź w ciepłym miejscu, to będzie wiosną szybko kwitnąć, co rok od dołu podcinaj, będzie się zagęszczać.
Lucy nie przemęczaj się, z koroną to się pracuje palcem, tym wskazującym. Choć domyślam się że cię nosi i diabli biorą siedzieć w taką pogodę w domu.
Podpowiedz mi raczej jak przesadzić te ramblery. Jak pisałam, grube pędy wycięłam jesienią, zostały cienkie, zeszłoroczne. Zostawić je? Muszę przesadzić bo magnolia czeka na wkopanie. Poza tym słabo mi kwitły, za dużo cienia się zrobiło.