,,Waldku miło, że zajrzałeś i pomagasz w rozpoznaniu trawy
Czy ten miskant nie wygląda jednak zbyt sztywno na Ballerinę? Myślę o kwiatostanach ,ale i same źdźbła,nie przewieszają się tak łagodnie jak wydaje mi się na zdjęciach Balleriny?"
Aniu. Zapewne fotki nie oddają szczegółów i proporcji, dlatego czasami mylnie można rozpoznać miskanty. Wstawię więc dla porównania swoją ,,Ballerinę" i może na tej podstawie będziesz mogła porównać obie trawy. Pierwsza fotka z końca lipca. Druga z pażdziernika.
Waldku miło, że zajrzałeś i pomagasz w rozpoznaniu trawy
Czy ten miskant nie wygląda jednak zbyt sztywno na Ballerinę? Myślę o kwiatostanach ,ale i same źdźbła,nie przewieszają się tak łagodnie jak wydaje mi się na zdjęciach Balleriny?
A dziś odwiedził mnie nasz uzdolniony Kwartecik - latałam tylko po ogrodzie i wciskałam tyczki, a Ona dyrygowała paluszkiem - tu choina, tu jarząbek, a tu miskant wybierz duży Ach, jak ja to lubię - zdjęła trochę lęków z tej mojej skołatanej głowy, przytłoczonej nadmiarem areałów Foty może jutro, dziś latałam po kompoście w gumiakach
Może i racja, podoba mi się ale wiem że liście by mnie strasznie denerwowały
Co z tymi trawami ładnie wyglądają, posadziłam między kosodrzwiną miskant Adagio ale
nie podoba mi się że się przebarwiły na czerwono teraz.
Może bym jeszcze wsadziła lub na wiosnę, tylko muszę się dowiedzieć co to?
Dzięki Ewa
Czy to jest ta rabata bez ogrodzenia zaraz przy wjeździe?
Za żywopłot z cisa na 10 metrów to sporo zapłacisz. On też dużo miejsca zabierze, nie dawałabym go po całej długości bo nie będzie gdzie sadzić innych roślin. Szkoda by mi było przestrzeni. 1,5 metra to bardzo niewiele. a metr to już zupełnie mało. Wiem, bo sama mam takiej głębokości rabaty i znam ból ich obsadzania. Lepiej też kupić mniej cisów a trochę większe niż 7 lat czekać aż urośnie.
Bardzo na szybko przykładowy układ drzew. Takich samych bym nie dała ale ja nie jestem szpalerkowa. Ciemna zieleń cis, róż Amanogawa do ok. 1 m. Mazy - większy miskant - Gracek lub coś co przebarwia się na czerwono/bordowo za Amanogawami lub Morning za ambrowcem (żółty), ciemne kółko - parocja - ona powinna mieć jaśniejsze tło bo na cisach zginie w lato. Pod drzewami w zależności od tego jakie kupisz (Amanogawa może być wielo lub jednopniowa i w związku z tym więcej lub mniej miejsca zajmuje) i ile tam słońca jest można dać wąskie lub niższe hortki, trawy, róże. To samo dotyczy ambrowca. Slender można wyprowadzić na pniu lub zostawić gałązki od dołu, on tak dosyć dziwnie rośnie ale z czasem może mieć i 2 metry szerokości co oznacza, że finalnie wyjdzie z ram rabaty. Układ prawy lub lewy w zależności od ilosci światła i tego co chcesz dokładnie zasłonić (pamiętam ze zdjęcia, że tam pole a potem domy są zaraz). Drzewa się sadzi trochę tak albo zrobić oś widokową albo coś zasłonić albo nadać tło. Parocję musiałabyś przez pierwsze lata osłaniać bo tam pustka za płotem.
Układ zakłada, że po 8-10 latach rośliny zaczną się dotykać. Grab szybciej ci wyjdzie z rabaty i będzie 2-krotnie większy niż te 1,5 m.
Aniu, ciężko było ale jakoś upchałam ...i jeszcze dodatkowych kilka... Niektóre jeszcze pewnie zmienią miejsce w nowym sezonie,ale tymczasem siedzą Jeszcze cebulowe czekają na wysadzenie ,choć już trochę tulipanów też posadziłam.A przesadzanko małe też jeszcze teraz planuję,ale może jak się jeszcze ociepli a teraz chyba lecę jeszcze trochę doniczek np. z koleusami pownosić na taras ,bo już jest zero na termometrze
Witaj Aneczka Piękna jesień u Ciebie, cudny ten miskant w barwach jesiennych Wszystkie nowe nabytki już upchałaś ? bo ja tylko połowę, żeby posadzić resztę muszę trochę roślin przekopać w inne miejsce ... wiedziałam że tak będzie
Kompozycja dziękuje. Czasem nakładanie się na siebie kilku rabat wyspowych daje tzw. wartość dodaną. W takim przypadku sprawdza się teoria o tym, żeby powtarzać rośliny, w innych zestawieniach na kolejnych rabatach.
Był taki jeden naukowiec. Nazywał się McLuhan. Wprowadził do obiegu pojęcie globalnej wioski. Wedle jego teorii wieści o człowieku rozchodzą się szybciej i dalej niż sam osobnik jest w stanie przebyć przez całe swoje życie. Czy informator był badany wariografem w celu uwiarygodnienia? Po tym staniu w korkach, podniesionym ciśnieniu i emocjach związanych z wycieczką, to nie wiem. Po dotarciu na miejsce różnie to mogło być.
Miskant, o ile pamiętam, to pytała o niego Ursa i Iwonka, nazywał się Dronning Ingrid. Jest niewysoki i powinien mieć teraz czerwieniejace listki.
Szkoda, że to drzewo nie jest Wasze, oj szkoda. No ale jako tło też się może przydać
Jak dasz drzewa, to za pniami i tak będzie łyso, więc sugerowałabym jednak krzewy, by mieć liście i gałęzie już od dołu.
Masz dużą działkę, więc i ilości niemałe. Kupując małe ilości lub pojedyncze sztuki z danego gatunku zrobisz misz-masz i do tego niewidoczny, wszystko zleje się w chaotyczną plamę.
Zrób ogólny plan co i gdzie ma się w ogrodzie dziać, ustal priorytety, działaj etapami. Zrób projekt i realizuj go nawet przez parę lat, ale spójnie i konsekwentnie. Zacznij od posadzenia drzew, by już rosła gęstwina. Ważne dla mnie byłoby też osłonięcie się przed brzydkimi widokami.
Jeśli styl formalny to drzewa sadzisz w równych odstępach, od linijki, do tego możesz je podświetlić od dołu. Ustawiasz je na punktach siatki wyznaczonej przez dom lub ogrodzenie. Sprawdź jaka wysokość drzew wystarczy, by ten kiepski widok przesłonić. Jeśli np 10m to spoko, sporo ładnych drzew w tej wysokości znajdziesz. Pięknie wyglądałyby np brzozy Dorenboos, ustawione równiutko, tylko trzeba im zrobić kontrastowe tło, by pnie podkreślić. Jeśli byś zdecydowała się np. na śliwę wiśniową to byłby to ekstremalnie mocny akcent w ogrodzie, trudny do ugryzienia, ale wdzięczny wiosną Pod te drzewa dałabym totalnie jednorodne dno "lasu". Będzie tam cień do półcienia, w zależności od drzew, pytanie więc jaka jest gleba- sucha czy mokra no i ph. No i czy w ogóle taki zagajnik Ci pasuje.
Jest jeszcze kwestia tego jak słońce wędruje po ogrodzie i gdzie masz cień. Chodzi o efekt jaki da dosadzenie drzew, czy zacieni ogród czy nie.
Generalnie, podziel tę przestrzeń na strefy, odpowiedz sobie na pytanie co lubicie robić w ogrodzie. Każdą z tych rzeczy robi się w innym miejscu, np ognisko nie może być wśród drzew, może być z dala od domu lub blisko, ALE miejsce do jedzenia posiłków musi być blisko kuchni, bo inaczej można zwariować. Basen czy staw powinien być z dala od drzew liściastych i najlepiej w słońcu. Miejsce na pogaduchy lepiej ustawić z dala od ulicy czy sąsiadów. Czy są dzieci i w jakim wieku, czy są osoby starsze i niepełnosprawne?
Moim zdaniem, przy tak dużym ogrodzie ważne jest, by wyznaczyć sobie cele podróży do najdalszych zakątków, by tam zaglądać, by to nie był tylko widok i by wykorzystać cała dostępną przestrzeń. Daleko można się udać, by pobyć samemu, poleżeć w ciszy, posłuchać kaskady wodnej, można rozpalić ognisko z przyjaciółmi, albo mieć tam warzywnik, kompostownik, szopę. Może masz w domu nastolatki, które potrzebują się trochę odizolować.
Generalnie nie zaczynaj od roślin, tylko od funkcji, tak jakbyś tworzyła pokoje w ogrodzie. To Ci narzuci np czy trzeba coś osłaniać, czy tylko zimą, czy przed widokiem czy przed wiatrem. Takie ograniczniki ułatwią wybór roślin, które spełnią swoje zadanie.
Popieram miskanty, fajnie posadzone, spokojnie będzie można ten motyw gdzieś powtórzyć w ogrodzie
Wydaje mi się czy masz tam spad? Można to fajnie wykorzystać i stworzyć tarasy. To mogłoby dać efekt wow.
Ja kupiłam 3szt trawa "siuks" i też wydaje mi się, że to nie to za wysokie a po winny mieć góra do 1 m i jest to najwcześniej przebarwiajacy sie miskant a one teraz jeszcze ciemno zielone.