Liczyłam że Nautica będzie bardziej liliowa, ale to wszystko zależy od słońca. Latem jest bardziej różowa i generalnie w pąku jest bardziej różowa. Myślę że gdyby miała mniej ostre słońce ten lila odcień by się przebił.
Ogólnie jestem z niej zadowolona i polecam na nasadzenia grupowe. Podpatrzyłam u kogoś na forum kilka lat temu ale nie wiem u kogo.
Jeśli chodzi o ogród w tym sezonie to miałam jako podstawowy priorytety zadbać o kanty- w większości się mi udało z wyjątkiem dawnego warzywnika.
Ponadto:
- poszerzyłam rabatę widoczną z tarasu -w zeszłym roku ją zakładałam bardzo niesfornie i prowizorycznie i teraz dopiero nabrała końcowego kształtu, przy okazji stała się świetnym przechowalnikiem sadzonek przywiezionych od dziewczyn
-zadbałam o wysciółkowanie rabat skoszoną trawą żeby polepszyć warunki glebowe roślinom i nowym sadzonkom, to uratowało moje rośliny przed 2 miesięcznymi upałami
- poza tym znów pozwoziłam od dziewczyn chciejstw
- zrobiłam też ogromnà ilość sadzonek wszystkiego co mam
Myślę że dopiero przyszły sezon pokaże efekty, na które czekam od wielu lat i są wynikiem ciężkiej i mozolnej pracy w ogrodzie. W moim przypadku stworzenie ogrodu zajęło ponad 10 lat i nadal został wiele miejsc nieogarniętych
Ooo to takie wsadziłabym razem blisko siebie.
A w ogóle to nam zagwozdkę z nim właśnie, bo kupiłam dwie sadzonki wysyłkowo rzekomo Millenium. A różni się bardzo od tego, który już u mnie rośnie.
Patrz.
Ten cienki to aktualnie kwitnący, a drugi to świeży, który przyszedł bez kwiatów…
Sylwia, popikowałam hosty bo upał tygodniowy zapowiadają. Dwie zaryzykowałam do gruntu, będę codziennie podlewać. Przechowalnika znów się powiększył chwilowo połowa niedługo Madzię nawiedzi
No i oczywiście jak bez głowy bo nie dałam Ci orlików.
No ja bym się nie czepiała, piękny jest. Może tylko potrzebuje innego towarzystwa żeby się na nim wesprzeć. No chyba że hakone się wzmocni i trochę go uniesie. Generalnie takie płożące też są urocze. A połączenie astra z hakone jest doskonałe, dlatego bym poczekała i dała mu szanse. Swoje też posadziłam między hakone
O matko jaki fajniusi jest❤ Klaudia to masz teraz prywatnego jeża w ogrodzie Kurcze nie wiedziałam że one lubią suchą karmę kocią U mnie od tamtego roku mieszka jeż w stercie gałęzi przy kompoście ale młodych jeżyków nie widziałam
Lipcowe deszcze napoiły ogród, rośliny wyraźnie lepiej sobie radziły na piaskach. Koniec sierpnia, ech, jest niestety bardziej suchy.
Widziałam super dużego motyla na floksach podobnego do koliberka. Chyba z rodziny zawisakowatych ale nie jestem pewna czy fruczak gołąbek. Biegałam za nim po całej rabacie angielskiej próbując zrobić ostre zdjęcie. Niestety był dużo szybszy i zwinniejszy.
Okrywasz na zimę? Ja miałam jeden ładny krzeczek, tak przez ładnych kilka lat ładnie rosło, aż jednej zimy przemarzło. I zastały raptem trzy gałązki, żałowałam, że go nie okrywałam. Tylko to moje to hebe tłustolistne, tak przynajmniej myślę, bo kupiłam jako nn dawno.
No tak. Miało być na biało
A rabata przy szklarni zyskała wczoraj miano „jarmarcznej” nie ma tam chyba tylko czerwieni
Przedłużyłam ją odrobinę i wsadziłam moje nabytki jeżówkowe w towarzystwie prosta Nortwind. Jeżówki jeszcze bym chętnie utopiła w kreawniku o takim jasnożółtym kolorze. Mam wysiane z dwóch mieszanek - Summer Pastels i Colorado, ale malutkie są więc nie wiem, jakie kolory z tego będą.