Dzień dobry Asieńko
Zgadzam się z Tobą jak najbardziej..ogród dodaje sił i odpręża mimo iż nieraz pot leci po plecach i człowiek jest padnięty gdy w nim pracuje ale cieszy to wszystko bardzo...najmniejszy kwiatuszek,listeczek,robaczek oczywiście wykluczając te żrącossące
Tęskni mi się już za wszystkim.Na szczęście rodzinka moja blisko bo tylko 180 km ode mnie są dzieci z mężem,byli u mnie dwa tyg temu w niedzielę.Pod koniec sierpnia wracamy do domu...zobaczę swój ogródek.Mama mówiła,że kwitnie mi magnolia,stipy ruszyły,lawenda fajnie odbiła po dość mocnym przycięciu...ech..
Miłego dnia
Agatko CW normalnie kwitnie drugi raz choc niezbyt obficie , magnolie też u mnie kwitną dwie z moich czterech i to tez normalne , róze powtarzają kwitnienie choc nie wszystkie i własnie o te pozostałe chodzi. U Ciebie pięknie wszystko kwitnie , wiem bo czasem zagladam ,ta róża też śliczna .Miło mi że zajrzałas. Buziaki.
w tym roku nic nie jest normalne,
przede wszystkim pogoda i dlatego przyroda też szaleje
a że rośliny kwitną drugi raz to tylko się cieszyć,
mamy cały czas kolorowo w swoich ogrodach
u mnie róże, magnolia i rodek C.W powtórnie zakwitły
Mnie się wydaje że masz liriope spicata-to żelazna roslina, do cienia, słońca,suchego, wilgotnego...
Nie dam głowy bo zdjęcie nie pokazuje kwiatów z bliska
Liriope muscari za to delikatna- te odmiany powyżej to liripoe muscari
ślicznie Ewo
ja bym też już naginała graby- na docelowym stelażu, albo czasowych fragmentach stelaża
A co do nawierzchni czasowej na placyku- jak masz dostęp do zrębków, bierz. Weź to, czego możesz mieć sporo i dosypywać.
To 98% trawa skoszona na spodzie ułożona była warstwa ściętych gałązek tui.
Liście to mała ilość składowa - głównie magnolia i leszczyna, więcej liści nie posiadam.
Te od sąsiada lecące w prawie całości wywożę do rolnika na obornik bo mam blisko.
Liście dłużej się rozkładają ale dają więcej próchnicy i minerałów.
W tym roku zastosowałem 2x preparat przyspieszający kompostowanie 10zł na 4-6m3 kompostu połowę zużyłem i przy pogodzie deszczowej pryzma siadła błyskawicznie.
Kompost gorący czyli przekładaniec daje jeszcze lepsze efekty bo w kilka tygodni można zrobić niesamowity nawóz na trawnik, pod kwiaty itd.
Żadna chemia mineralna tego nie zastąpi to wręcz jak deszcz majowy biobomba życia.
Sam widzę efekty po mojej pryzmie gdzie ziemia z starego kompostu poszła pod turki, magnolie. Wzrost jest widoczny gołym okiem.
Postaram się zdjęcie wrzucić turków gdzie to idealnie widać.
Pod warzywa jak i nowy trawnik itp. przekopanie skoszonej trawy i zostawienie tego na zimę da dobre efekty lepsze niż obornik.
Porównanie mam od rolnika, gdzie wcześniej dostarczałem mu pewne ilości skoszonej trawy to na polu czy to zboża czy kukurydzy widać gdzie rozsypał trawę.
Teoria:
1t obornika daje do gleby 4,3kg czystego składnika N, a trawa ok. 8kg czystego składnika ! Plus cała reszta czyli PK itd. oraz próchnica.
Co do pryzmy to trawa kompostująca ma zapach pantofelka tego co w szkole kazali hodować w słoju. Dla mnie zapach jest obłędny i przyjemny.
- utrzymuje się 2-3 dni z świeżej trawy im szybciej kompostuje tym szybciej zapach minie.
Aniu kochana.Nie ma co protestować.
Oczywiście że magnolia na wapieniach się nie utrzyma.
Ja nie brałabym tej wizualizacji tak dosłownie.
Trzeba do niej podejść z pewnym dystansem.
Niech żagwin kwitnie do woli.
Agnieszko,przepraszam jeszcze raz za moją wizualizację.
Widzę że zrobiła więcej złego niż dobrego.
Nie mam zamiaru się wtrącać.
Oprócz tego twój ogród bardzo mi się podoba i chętnie tu przychodzę,oglądam.
Wydaje mi się, że nie doceniamy seslerii, różnych (to Magnolia je propaguje ). Mam jeszcze młode s. heufleriana i młode s. caerulea i widzę we wszystkich potencjał. One mają bardziej jeżowatą formę, ale są urocze. Ta na zdj. teraz ma dużo białych pędzelków, co prawda nie tak reprezentacyjnych jak rozplenice, ale ładnie się z tym komponuje.
Trochę pocielam a troszkę warkocze, ciekawe czy będzie kwitla w przyszłym roku. Na razie bylo 0. Tak samo magnolia 3 rok nic..... a tak mi się marzą glicyniowe girlandy ....
Nadrabiam zaległosci.... mam kiepski nastrój wiec ... na poprawę humoru najlepiej pobiegać po pięknych ogrodach.... kotek dopasował sie kolorystycznie do wapienia... i jak zawsze zazdroszczę Twoim kotom. Mus jeszcze kiedy sie wprosić ... by poleżeć na wygrzanej skale w pięknych okolicznościach przyrody.
Gdzie zamawiałaś róże... jak możesz daj info na PW.
I sorki ale tak sobie nadrabiam i widzę wizualizację... i pozwolę sie wtrącić. Kwasoluby na wapieniu???? Jaki sens sadzić rośliny które nie pasują do klimatu ogrodu i warunków terenowych. Po co kopać sie z koniem... ?? Magnolia zasłania widok na ogród, na tę piękna skarpę. Po prawej w głębi Agnieszka ma piękną rabatę bylinową.. która poszła do przeróbki..szkoda, bo była piękna. ale może będzie jeszcze piękniejsza. Czekam co powstanie....
A i to coś na różwo pod Magnolią... piwonia??? róża?? azali??? ma wyrzucić najpiękniejszy żagwin świata?? Protestuję...
Ja też czekam na Maję w Twoim ogrodzie..... kocham Twój ogród... bo mi w nim nic nie zgrzyta.. nic na siłę i nic nie wymuszone... pełna harmonia. Ogród z klimatem....
Sorki, że sie wtrącam, ale jak pisałam mam dziś nastrój bojowy.
Magnolia
ja już 3 lata czekam, sąsiadów mam, ale też fajny jest widok jak słońce przenika przez zdzbła traw gdy siedzi się na tarasie, dlatego chciałam coś wyższego
malkul
ja nie mam co focić
Magnolia widok na cały taras i na wyschniętą trawe
O rany, Marta, że Tobie się chciało
rzeczywiście była dyskusja i powiem tak, 4 lata temu, mimo dbania i okrywania, padła; znowu podjęłam próbę, i po 2 latach ta moja variegata tak mizernie wygląda, co odbijało, to mróz ścinał, ale Magnolia twierdzi, że jak się już zadomowi, to pójdzie szybko, co do jej odmiany zgoda, bo po 1 sezonie już widać, a variegata....chyba trzeba sobie z nią spokój dać, ale możesz próbować.......bo tak było u mnie z trytomą, jak już chciałam po 3 latach wywalić, to zakwitła
tu moja 2 lata u mnie
nie wywalam, bo są oznaki życia
a tu Magnolii, od niej dostałam i jesienią rok temu sadziłam, potem zmieniałam jej miejsce.......i ten wredny szczawik, chcesz usunąć, a on strzela nasionami
Mój mały deszczyk
Trawnik pod wodą - mała sadzawka - dobrze, że mam kaczki
Na ścieżkach i na głównym trawniku woda też stała
Różaneczki napiły się do syta
Na koniec moja magnolia ponowiła kwitnienie