Grzegorz mam 4 krzaki swiecznica tych zielonych są ogromne ok 2 m. Mam też te ciemne 4 krzaki w tym roku puściły kwiaty/świece ok 5 cm mają ale to zalążki może jeszcze wyrosną.
Przerażona jestem bergenia. W zeszłym roku przy oczku rosła i ja rozsadzilam ma takie liście jak dynia. Wsadziłam między bergenie swiecznica ciemne i trzeba je wysadzić bo bergenia zagłusza.
Wiosna dałam w to miejsce obornika i tak się rozrosły.
eM mówi czy nie można robić sałatek z tych liści zapytaj się twoich kumpli z ogrodowisku . Coś takiego takie liście. Zrobię fotkę to pokaże.
W swoim planie Asia zaproponowała stworzenie kącika, który wymuszałby chęć zejścia z tarasu. Miał to być placyk. Inwestorzy nie do końca zaakceptowali tę propozycję.
Nie przewidują biesiadowania przy ognisku/ grillu, zbudowania konstrukcji na powieszenie hamaka, ale zaakceptowali trawiasty placyk na leżaki.
Dla podkreślenia "placykowatości" tego miejsca powstała rabata z wiśniami Amanogawa, śmiałkami darniowymi, żywopłotkiem z berberysów Erecta. Namówiłam z trudem Natalkę na wsadzenie między śmiałki bylin. Ławka jest elementem tymczasowym. Nie wykluczamy, że w przyszłości ta rabata bardziej się "wgryzie" w trawnik.
Za tą rabatą (cisowy żywopłotek) będzie ogródek warzywny. W tym sezonie jest w wersji minimalistycznej.
Pod płotem planowany jest dwukomorowy kompostownik, a potem grządki warzywne.
Nie marudzę Kochana a nawet śmieję się sama z siebie, jak to Iwonka zaszalała i w małą łezkę upchnęła roślinny hurt
Ta łezka jest po prostu dziełem przypadku i tak sobie myślę, że wyremontowany i powiększony taras dopiero pokaże jak tę przestrzeń lepiej ogarnąć. Na razie nic z nią nie kombinuję, przycięłam szałwię i jest lekki oddech na rabacie.
W sumie to mam tu fajny przechowalnik, popracowałam rok temu nad glebą, jest kompost, obornik i piasek. Wszystko rośnie jak szalone.
Bodziszek od Agi super mi się przyjął, muszę jeszcze odrobinkę wyżebrać
I ciebie też będą żebry bodziszkowe i czyśćcowe Na nową przy brzozach.
Przerobiłam kształt rabaty pod glediczją tak jak razem wytyczałyśmy.
Zdjęcia nadal nie oddają tego co oko widzi, ale to już chyba wersja ostateczna. Od strony altany nie mogę zdjąć więcej darni bo z taczkami nie przejedziemy na druga działkę.
Wyszło fajnie, nie ma już tego wcięcia a łagodna fala.
Jesienią powiększę jeszcze front kółka pod glediczją, dam tam kompost i obornik. Rozsadzę hakone dopiero na wiosnę. Na razie jest tam ugór i żal ruszać.
Próbowałam dać te kulki cisowe w koło, ale coś tego nie czuję. Zbytnia symetria tam wychodzi. Chyba byłoby jej za dużo nawet jak dla mnie.
Skaczę z radości, że już mogę sama kopać Tutaj to moje dzieło. Na razie powolutku, ale jakie to endorfiny
Co do brzozowej to temat tak ogromny jak płachta tej rabaty Największa z jaką przyjdzie się zmierzyć. Kształt też poprawiłam tak jak gadałyśmy, wrzucę potem fotki.
Może wam wtedy nie mówiłam, ale placyk przytulony do tej rabaty był w moich myślach już od zeszłego roku. To był jedyny pewniak w tym miejscu.
Przy drewutni miejsce do siedzenia wyszło przypadkiem. Dam tam stolik i krzesełko, fajnie będzie po robocie tam przysiąść. A na placyku stanie Lutyens a obok postument na wazę lub zegar. To mi tam w duszy gra od dawna. Stąd może nie mówiłam bo temat zaklepany
Sen z powiek spędza mi powierzchnia pod brzozami. Tam będzie bylinowy raj ale na zmieniające się warunki bo przecież kiedyś brzozy cień zrobią...
Pomęczę was z panowaniem tych bylin
I jeszcze jeden news, wzięłam strongi spod drweutni Zobacz Kochana jak was słucham!!!
Ta altanka , to będzie muj cel- za jakiś czas
Musze dobrze ją przemyśleć ,
I zaplanować w trzeciej części ogrodu ,
( bo tylko tam mam miejsce hihihi)
Ale to już plan długoterminowy
A na razie będę podziwiać twoją
Będziemy miały wspólną hihihihi
Od wschodu ogród graniczy z działką, która obsadzona została żywopłotem tujowym. Nie było potrzeby dublowania żywopłotu, bo tuje z pewnością lekko przerosną przez ogrodzenie. Natalka jest bardzo młodą osobą, bez ogrodniczego doświadczenia. Nasadzenia na tym odcinku są nieskomplikowane. To powtarzające się sekwencje grabów Fastigiata w cisowej kostce, seslerii jesiennej i żurawek oraz róż Bonica, miskantów Gracilismis i kocimiętki. Zaskoczyły nas róże. Wczesną wiosną sadzone były w szkółce do doniczek jako krzaczki z gołym korzeniem. Sprzedano nam je bez gwarancji, że eksperyment się uda.
Przy wysiewie trawnika rozpędzono się trochę. Trzeba odzyskać dla rabaty miejsce na rozrost kocimiętki.
Nie udało się niestety nabyć wszystkich grabów jednakowej wysokości. część to mikruski. Ale urosną.
Masz Gosiu rację, szałwia przytłoczyła tu wszystko. Już Ince powyżej odpisałam, że zaskoczyła mnie wielkością. Rosła na froncie i tam była o wiele mniejsza.
Hakone uwielbiam tak jak ty. Ze wszystkich traw u mnie ta sprawdza się najlepiej. Jest wygodna i w mojej glinie ładnie rośnie. Daję jej dużo piasku i kory przekompostowanej.
Z haknone mam już dużo obwódek, tu też mnie kusiło
Ale chyba zostawię stipę, żeby jakaś odmiana była.
Muszę Gosiu iść w więcej bylin. Boję się jak trawy sprawdzą się np za 10 lat. Byliny wiadomo, trzeba czasem odmłodzić, ale dzielenie nie jest takie kłopotliwe. Muszę już patrzeć na wygodę w ogrodzie, lędźwie się buntują
Hortensje dobrze wyglądają w moim dużym ogrodzie, po prostu je widać.
Nie mam problemu z tym, że wszyscy je mają. Chcę ogród przyjazny człowiekowi który go obrabia No i braciom mniejszym stąd tył będzie w bylinach
Moje cztery hakonowe obwódki
Będzie jeszcze jedna przy oczku i klonie. I na tym koniec. Bo jak po latach okaże się, że hakone się nie sprawdza to dopiero będzie kłopot
W zeszłym roku u Ciebie byłam, przypomniały mi o tym liliowce. Masz ich bardzo dużo. A ja robię rabatę liliowcową - to takie małe marzenie sprzed kilku lat. Pewnie będzie ładna za rok
Ciekawy pomysł z liliowcami nad stawem. Dodałabym jeszcze trawy. Przypomniał mi się jeden wątek ze stawem. To wrzucę link.
Iwony marudy Chociaż wpis o tej rabacie pokazuje, że mam duży luzik do własnych działań. Nie mam daru do kompozycji, metoda prób i błędów to chyba mój znak firmowy
Ta szałwia jest tu zdecydowanie za wysoka. Wiesz, że ona w innym miejscu była o połowę mniejsza. Pasuje jej pełne słońce. Na razie ścięłam ją do zera, ładnie odbija. Pójdzie na rabatę przy brzozach za jakiś czas.
U Danusi przeczytałam, że też w tym roku pierwszy raz ścięła szałwię do podstawy. Caradonna to duża odmiana i lubi się wykładać. Myślę, że ten sposób pozwoli jej zachować ładny kształt do jesieni.
Zrobiłam to z bólem serca, czubki jeszcze kwitły Ale szybko odbija, już u podstawy mam dziesiątki listeczków.
Rabata po przejaśnieniach wygląda lepiej. Ta stipa tu obłędnie faluje. Zobaczę jak zagra z zawilcami.
Witam forumowiczów. Czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim na trawie?
Po deszczu w tym roku zaczęły wyrastać takie białe nitki z trawy z czarną mazistą końcówką. Wygląda to trochę jak makaron sojowy z takim czarnym obślizgłym motylkiem Co to może być?
O i to jak. Straszny jest pod tym wzgledem.Kocha kazdego i najlepiej spedzalby dzien na kolanach u panci.Tylko zapomina ze wazy 32 kg wkleje fotke u siebie W jakim wieku jest twoj?