Asiu, dziękuję ... Chłopaki wymuskają domek i uciekną dlatego głowa mi pracuje co by im tu jeszcze zlecić zanim uciekną ... haha
Już im poddasze wcisnęłam ... ale lubimy się więc mam nadzieję, że mi pomogą.
Pomysły aż wysypują mi się z rękawa, do wszystkiego mam materiały, tylko trochę pracy i czasu i siły.
Pewnie większość z tych ogrodowych drobiazgów zrealizuję zimą lub w przyszłym roku, ale to one stworzą ten klimacik.
Pinterest górą.
Za podstawę do drewna wykorzystam wykopane z ziemi granitowe bloki, drewniane kantówki to ograniczniki. Pięknie to wygląda i drewno z wycinki drzewa zostanie zagospodarowane. Lepsze to niż widok betonowego płotu.
Na razie w trakcie tworzenia - przerzucam worki z ziemią z kąta w kąt i z powrotem ...
Edit: te bloki kulałam sama ... Chłopaki pytali czy bym nie dołączyła do ekipy bo potrzebują kogoś silnego.
Z dwóch takich zrobię poidło dla ptaków. Mam okrągłą donicę, uszczęlnię i będzie piknie.
A w pniu ściętego drzewa zamieszka figurka Jezusa Frasobliwego ... takie mam pomysły ...
Na szczęście eM kiwa tylko głową. Pomaga przez nieprzeszkadzanie .