Mirella dziękuję za wyróżnienie

wrzosowisko nabiera koloru, ale jeszcze troszke czasu mu potrzeba
Co do deszczu to faktycznie pada i pada, nie narzekam bo w lecie niby było deszczu więcej niż zwykle, ale bez szału - u mnie w większości przechodziło bokiem

A woda potrzebna

nawadnianie automatyczne mam od dłuższego czasu wyłączone co mnie cieszy - rachunki niższe

Wczoraj było okienko kilka godzin po południu to syn trawniki pokosił
Basen chowaliśmy w sobotę, bo wieczory i noce zimne ( dziś w nocy 12C tylko) to już nikt się nie skusi aby się wymoczyć, nawet jak pogoda w dzień będzie spoko

I teoretycznie foto mogłabym podrzucić, ale z racji że pada to vanillki wiszą także średnio wyglądają