Dorotka dokładnie tak, ogród od podstaw to byłaby przyjemność. A odnawianie starego, jeszcze przy maleńkich możliwościach to ciągły kompromis.
Zdjęcie poniżej fajnie ilustruje obecny problem. Rabata po lewej stronie jest zdecydowanie za szeroka. Za bardzo wchodzi na środek placu. Zmiana tego wymagałaby użycia koparki, która za dom już mi nie wjedzie. Dlatego zostawiam jak jest, roślinami nadrobię
Hakonki chyba lubią moją glinę, rozluźnioną piaskiem i korą przekompostowaną. Wydaje mi się, że lubią być wyeksponowane. Mam kilka między hortensjami, w cieniu, gdzie już nie są takie gęste.
Stipy od Abiko też nabrały masy. Oby nie za bardzo, bo podobno sieją się na potęgę.
W tym roku power nieco mniejszy, ale też pesel znów jeden rok do przodu
A w moim wieku to już jak u kotów, jeden rok jak cztery
Masz rację Ula z tymi rabatami, u mnie podobnie jak u ciebie. Z tą rabatą wiem tylko tyle, ile na fotce. Reszta mnie przeraża