Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ana_art"

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 23:15, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
dzisiaj o świcie




Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:30, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
bociek napisał(a)
Anek, Ty juz pewnie zwarta i gotowa Bedzie sie dzialo
acha mam stresa (a Ty nie chcesz mnie nawiedzić?), bo miałam zaplanowane porządkowanie w tygodniu i duuupa blada... Poprawiłam tylko kancik, syf normalnie, chwaściory... upsss po takiej reklamie to chyba nik nie przyjedzie
A pozatym mam mega nerwa... dziewczyna która mi pomagała cztery lata w domu odeszła (wiedziałam o tym już dawno, była cudowna) no i szukam teraz kogoś. Jak ktoś mi powie że w tym kraju jest źle, nie ma pracy i jest bezrobocie to dooope skopie Fakt mamy mnustwo telefonów i nawe się umawiają na spotkanie, szkoda tylko że potem nie przychodzą. Dzisiaj z czterech pań na rozmowę przyszła jedna!. Wczoraj podobnie, przedwczoraj nie przyszła żadna. Ja siem pytam po jaki gwint komuś dooope zawracać?
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:14, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Madżenko weź i się 'pochoruj' licho ze Szczecinem
Ogród na górce 19:28, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
no proszę my mieliśmy w ubiegłą sobotę... wybraliśmy się nawet na 4 dni sam na sam i po jednym dniu wracaliśmy z nad morza bo Jasiek się rozchorował....
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 14:16, 07 sie 2013


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
ana_art napisał(a)
Magda ja wiem jak działają ubezpieczalnie nie jednolrotnie korzystalam jako klient ale rownież jajko naprawiający i wystawiający fv. Proces niestety jest czaso i nerwochlonny. Jeśli winny jest rejon energetyczny to dobrze by były szkody u sąsiadów (ale to zabrzmiało) inaczej trudno cos od nich wyegzekwować. Trzeba tez zwracać uwagę przed podpisywaniem polisy ubezpieczeniowej za jaki rodzaj przepieć biorą odpowiedzialność. Bo przepiecia mogą być rożne...


Ano dokładnie....
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 12:30, 07 sie 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ana_art napisał(a)
Irenko uśmiałam się z tej żywicy. Jak nic Ty i Danusia jesteście zywicznymi dziewczynami stąd ta energia


ha, ha, no nieźle to wyszło, jak drzewa jesteśmy
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 12:25, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Magda ja wiem jak działają ubezpieczalnie nie jednolrotnie korzystalam jako klient ale rownież jajko naprawiający i wystawiający fv. Proces niestety jest czaso i nerwochlonny. Jeśli winny jest rejon energetyczny to dobrze by były szkody u sąsiadów (ale to zabrzmiało) inaczej trudno cos od nich wyegzekwować. Trzeba tez zwracać uwagę przed podpisywaniem polisy ubezpieczeniowej za jaki rodzaj przepieć biorą odpowiedzialność. Bo przepiecia mogą być rożne...
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 12:16, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Irenko uśmiałam się z tej żywicy. Jak nic Ty i Danusia jesteście zywicznymi dziewczynami stąd ta energia
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 08:24, 07 sie 2013


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
ana_art napisał(a)
a to różnie bywa, tak może działać AC, jednak w większości przypadków jest tak, że rzeczoznawca szacuje szkodę, naprawiasz, przedsawiasz fakture i na podsawie fakury Ci zwracają. Głupie to ale tak jest brrrr. eż mnie nurtuje en kabel? hmmmm a może o sprawka elektrowni-przepięcie, dowiedzcie się czy u sąsiadow nic się nie stało


Aniu, tak działa AC właśnie jak opisałaś...aczkolwiek zawsze można zrobić cesję na zakład naprawczy...
W ubezpieczeniu mieszkania bywa raczej inaczej...
ale u Madżenki to prawdopodobnie awaria elektryczna to może być wina zakładu energetycznego i wtedy odszkodowanie leci z OC tej firmy...a tam juz trzeba rachunki przedstawić...
Aczkolwiek każda firma ubezpieczeniowa rządzi sie swoimi prawami....no i fima ma 30 dni na wypłatę odszkodowania...a jak tu żyć w tych czasach bez lodówki i innych sprzętów???

Pozdrawiam...
Boćkowe perypetie ogrodkowe 07:05, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
ooooo jak Ty to zrobisz w ten skwar i nóg nie wyciągniesz to fiufiu. U mnie już jest 20st w cieniu

edit: obrazek powyżej UROCZY
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 07:02, 07 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Evchen napisał(a)
I ja tu byłam.. nie lamentuję i nie pocieszam... ale to jakoś nie po kolei, żeby odszkodowanie dostać po pokryciu kosztów/szkody/.. to po co to odszkodowanie...zawsze myślałam, że przychodzi rzeczoznawca, wycenia, wypłaca i kupujesz.
a to różnie bywa, tak może działać AC, jednak w większości przypadków jest tak, że rzeczoznawca szacuje szkodę, naprawiasz, przedsawiasz fakture i na podsawie fakury Ci zwracają. Głupie to ale tak jest brrrr. eż mnie nurtuje en kabel? hmmmm a może o sprawka elektrowni-przepięcie, dowiedzcie się czy u sąsiadow nic się nie stało
Spełnione marzenie - mały domek z ogrodem i pieskami :) 23:51, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Aniu nie wiem czy widziałaś, ale w sobotę mamy spokanie ogrodowiskowe u mnie w ogrodzie. dyś miała ochotę i czas to zapraszam Adres wyślę na pw
Ogród na górce 23:42, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Aniu wpadam na chwilke bo nie pamiętam czy pisałam u Ciebie o spotkaniu u mnie
https://www.ogrodowisko.pl/watek/3398-1008-zapraszam-do-mojego-ugoru-d-na-podlasiu?page=6#post_5
Jeśli będziesz miała ochotę i czas zapraszam
Zapraszam do mojego ugoru na Podlasiu - sierpień 2013 23:36, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
wysłałam adres gdyby ktoś nie otrzymał to napiszcie
Zapraszam do mojego ugoru na Podlasiu - sierpień 2013 23:09, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Megi napisał(a)
Aniu, niestety ja się muszę wypisać z listy, bo okazało się, że czasowo nie dam rady zrobić sobie wycieczki, nad czym ubolewam, bo bardzo chciałam przyjechać

tym samym życzę Wam udanego spotkania i z góry proszę o dużo zdjęć ściskam
buuuuu no pacz a tak się cieszyłam, że jednak Cię poznam...
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 23:07, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
ka1sia napisał(a)
Ależ piękne miejsce no masz talenta, trzeba przyznać
buziaki i podrowionka zostawiam
Dzięki Kasiu ja tylko wyrobnik jestem Iza u Madżenki pisała, o kawie a wcześniej że lubi z Tobą podróżować. ZApraszam dwie pieczenie przy jednym zasiadze będą
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 23:04, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Magda70 napisał(a)

Ana..najwyżej dojedzie do Ciebie...
Albo do mnie tylko ja expresu nie mam....ale inne napoje mam
Ja expres mam tylko pociągi do mnie nie dojeżdżją
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 23:02, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Magda70 napisał(a)
Pozachwycałam się....cudnie masz...
Hortensje szaleją!!
Jak mi żal, że nie mogę ptzyjechać na spotkanie...
to fakt kwiecia w hortach coniemiara. Ja również żałuję...
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:59, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Joku napisał(a)
Ana, przepiękny ogród. A ja ciągle pamiętam twoją rabatę w przedogródku z zawijasem bukszpanowym i czerwonymi żurawkami. Chyba ją przerabiasz albo już przerobiłaś.

Dzięki Jolu, rabata frontowa póki co w rozmyśleniach Ostatnio dumliśmy nad nią z M ale nic sensownego nie przyszło mi do głowy więc odłozyłam ją na 'potem '
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 22:56, 06 sie 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Sebek napisał(a)
Ajajajaj - jest przepięęęęknie - jak to wszystko niesamowicie rośnie......I nie narzekaj na trawnik......Jak chcesz zobaczyć mój to potem zapraszam....
nie narzekam gdzieniegdzie są wypalone plamy od nawozu (bo sypałam po ciemności) i pomimo że nie wygląda to najlepiej nie przejmuję się
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies