Basiu dziękuję czasami coś fajnie wyjdzie, ta jeszcze wygląda wyście z przydomowego ogródka, na łuku róża i wiciokrzew a po budynku pną się powojniki, jest piękny widok i cudowny zapach
Słoneczniczek Loraine Sunshine.
Nie umiem robić zdjęć tabletem, niby dobry aparat, a kolory wychodzą fatalnie, zwłaszcza róż, a także niebieskich i pomarańczowych kwiatów
Chyba, że taka jestem niegramotna i nie umiem ustawić.
Róża Bad Birnbach, jestem nią zachwycona, w rzeczywistosci jest mocno różowa.
Zaczyna kwitnąć Gartnerfreude.
Czekam z utęsknieniem na pączusie Pomponelli.
Pewnie przywiozłeś inne bo nad całym morzem posadzenie są róże które zostały sprowadzone jeszcze przed drugą wojna światowa przez Niemców z południa Europy z nad morza Śródziemnego to specjalna odmiana. Kiedyś o tym czytałam. Mają bardzo duże owoce to prawda.
Próbowalam kiedyś nasiona posiać ale nic nie wzeszło.
Z patyków nie próbowałam. Mam bardzo ładna róże dobrze prowadzona to kwitnie cały sezon ta poniżej. Zaczyna kwitnąć, każdego roku wiosna ja przycinam bardzo pachnie.
Aniu na tym zdjęciu są paprocie, ta największa to cyrtomium (paprotnik), o drobnych liściach to adiantum, jeszcze kryje się języcznik w prawym dolnym rogu.
Elisa spaceruj do woli. Na przewodnika się za bardzo nie nadaję bo za małomówna jestem. Potrafię całość opowiedzieć w jednym zdaniu .
Dzisiaj w moim rejonie dzień deszczowy. Kilka poprzednich dni było upalnych, trawnik zaczął już podsychać, róże zaczęły się robić brzydkie. Ale może znowu będą ładne jak chociażby ta
albo ta
Przeszłością są już bratki, dzisiaj w tym miejscu upchałam zapasy. Zdjęć nie zdążyłam zrobić bo zaczęło padać.
U mnie też z czasem na wycieczki krucho. Można powiedzieć, ze 'wyrywam' każdą chwilę.
Mój ogród jeszcze nie dokończony ale faktycznie rabata zrobiła się masywniejsza i ogólnie jestem zadowolona. tydzień temu wysadziłam świerka srebrnego. Pożarła go jakaś choroba grzybowa. Wszystkie igły zbrązowiały i zaczęły opadać. Szkoda mi go było ale cóż. Za to w zeszłym sezonie dosadziłam lawendy. Większość to siewki Mam teraz niezły przychówek.
Fajnie, że zajrzałaś zapraszam częściej.
Ciężko i mi zebrać się choć na chwilę i spokojne prześledzić forum. Najczęściej przysiadam wieczorem a tu niepostrzeżenie godzina umyka na momencie. Ostróżki wysialaś prosto w grunt? Ja wysiewałam w lutym
, póżniej pikowałam i dopiero w maju czy nawet wcześniej w wysadziłam w grunt. Już nie pamiętam dokładnie kiedy ale raczej to był początek maja.
Kasia staram się korzystać z okazji, kiedy Daria jest pod opieką innych osób. Zajęcia w OREW zakończyły się, będzie ciężej znależć czas dla siebie. Dopiero po wakacjach.
Na tej rabacie świetnym wypełniaczem są stipy. Jeszcze tydzień temu czosnek Krzyś wyglądał tak.
Uwierz mi Wacławie i były przepyszne te bułeczki. Na ten weekend chyba jeszcze raz je z robię
Tamte były z budyniem i dżemem.
a teraz będą z makiem i serem