Mam ogromny bałagan w zdjęciach. Padła moje lustrzanka, ratuję się fotkami z komórki. Nie dość, że mi się nie podobają, to jeszcze mam ogromny kłopot z grupowaniem ich w folderach ICloud.
Potem z odnalezieniem potrzebnych, ech!
Co nieco pokażę, to moja bardzo udana jesienna rabata.
W tle hortensje, na pierwszym planie zimowity, gillenie, tarczownice, astry.
Nie widać zupełnie hortensji 'wołyńskich', bo jeszcze za małe, cztery krzaczki.
Niestety jakość zdjęcia fatalna.
W prawym dolnym rogu nowo zakupione astry, kolorystycznie doskonale pasujące do już tam rosnących i do koloru kwiatów zimowitów. Podobno w przyszłym roku będą trochę wyższe. Kupiłam je w pobliskim sklepie, właścicielka bardzo kompetentna i ma dosyć dobre zaopatrzenie.
Trudno sobie wyobrazić, że pomiędzy ławeczką a rabatą na pierwszym planie jest ponad dwumetrowy trawnik