Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "polinka"

To tu- to tam- łopatkę mam ! 11:26, 11 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
polinka napisał(a)
Haniu, czy ten Toszkowy dopalacz to mikstura mocznikowa czy o czymś innym piszecie?


Tak Polinko, to ten roztwór na bazie mocznika, florovitu i chelatu żelaza.
Na cisach się sprawdza, bo mają grubsze igiełki, ale u choin i żywotników już
nie. Makusia w zeszłym roku miała problem z cisami po tym oprysku, bo oprysk miał za duże kropelki.
Uczciwie trzeba napisać, że jest to zabieg dużego ryzyka i trzeba go wykonywać z dużą precyzją i rozwagą.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:23, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
A dla wszystkich zastanawiajacych się co się dzieje w drugiej części ogrodu,mam takie wieści sprzed dwóch tygodni




Pozdrawiam ciepło Kochani i może się uda bywać tutaj trochę częściej...
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:17, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Red Baron też się obudził



Czosnki glówkowate szaleją z tempem wzrostu...



Szałwia z sesleria.



A trawnik już po wszystkich wiosennych zabiegach pielęgnacyjnych

Majówka na Majówce 11:13, 11 kwi 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Do góry
polinka napisał(a)
Piękna, kolorowa wiosna u Ciebie Monik

Cześć Polinko, miło Cię widzieć
Kolory o tej porze bardzo wskazane, nawet takie co dają ostro po oczach ale z utęsknieniem czekam na soczystą zieleń

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:03, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Wszystkie trawy już obudzone oprócz jednego ML...
Rozplenica LadyU



W donicach wszystkie trawy pięknie przeżyły. Tutaj little bunny.




Gracilimus też już zielony

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:58, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Trochę wiosennych kolorów

Szafirki i stokrotki w donicach.



Eksperyment z krokusami się udał

Krokusy sadzone pod koniec lutego...



Kilka dni temu zakwitly


Majówka na Majówce 10:44, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Piękna, kolorowa wiosna u Ciebie Monik
To tu- to tam- łopatkę mam ! 10:40, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Haniu, czy ten Toszkowy dopalacz to mikstura mocznikowa czy o czymś innym piszecie?
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:38, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Kawa napisał(a)
Poli graby widziałam i cudne są
czekamy na finał
buźka


Cześć Kami Skarpa już zrobiona, obsadzona Czekam na dokończenie prac przy kostce i będzie fnał

Buzka wielka
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:36, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Mazan napisał(a)
Polinka

Zajrzałem.
Przepisy, które podałaś i ich stosowanie jest w internecie, ale podałem też inny przepis w wątku: naturalne zwalczanie szkodników, str 30.
Podane wyżej przepisy stosuję w wiosenno letnich opryskach drzew i krzewów szczególnie owocowych co ok.20 dni. Wiosną - od przełomu marca/kwietnia - daję nieco wyższe stężenie, gdyż jest to swoista interwencja i zaspokajanie 'głodu' mikroelementowego po minionym sezonie. Ładnie kwitną i owocują, a ponadto brak jest jakichkolwiek 'gości' w owocach nie mówiąc o liściach czy pniach i pędach. Wywarami kończę po zbiorach, a nawet pod koniec lipca, wtedy zaczynam podlewanie gleby. Stężenie zależy od rodzaju gleby i to trzeba sprawdzać. Żadna chemia nie była tak skuteczna, ale narobić trzeba się po przysłowiowe pachy.
To przedwojenny przepis na płyn przeciw wszawicy u zwierząt stosowany do czasu sprowadzenia z Brazylii suszu z palm sabadylowych. Jeśli napisałem wystarczająco to dobrze. Myślę, że Toszka nie będzie musiała tłumaczyć.


Pozdrawiam


Walerku, dzięki że zajrzałeś i bardzo przepraszam, że dopiero dzisiaj się odzywam.
Zajrzałam i to nie był ten przepis bo na pewno piołunu nie używałam. Przejrzę w weekend naszą korespondencję bo coś mi się kojarzy ale nie mogę dokładnie sobie tego przypomnieć. Pisałeś mi o tym wrotyczu jeszcze przed tym jak zaczęłam się interesować naturalną uprawą ogrodu i to były pierwsze nasze maile jak dobrze pamiętam...

Jak już jesteś to doradz proszę co zrobić z mszycą na jabłonce...Pamiętasz tą moja jabłonkę kupioną w tamtym roku? Tak jak pisaliśmy próbuję ją "oduczyć" 32 oprysków jakim była poddawana w szkółce...Pięknie obudziła się po zimie ale mam duży problem z mszycą. HT w normalnym stężeniu nie pomogła i zastanawaiam się czy może pędzelkować niezrozcieńczoną?

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:22, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Coś w tym jest. Kiedy zakładałam ogród kilka lat temu wiele roślin, które wybrałam dostępnych było od ręki. Kiedy po paru latach chciałam coś dokupić, to sprawa się komplikowała. Albo nie były dostępne albo cena już nie taka.
Klony Ginnala i jarząby kupowałam po 1,50, za klona ussuryjskiego i ściętolistnego płaciłam 5 zł.


Haniu, niestety dla nas a stety dla szkółkarzy ale wystarczy tylko od czasu do czasu forum poczytać i już wiadomo na jakie rośliny będzie największy popyt...i trzeba też pamiętać, że 90% wejść na forum to niezarejestrowani użytkownicy którzy również inspirują się naszymi ogrodami i kupują te same rośliny w miejscach, które są tu podawane...
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:15, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
Polinko skopiowałam sobie, dzięki. A jeszcze powiedz proszę, to kwiatków się używa, czy całą roślinę? Zakupiłam nasiona wrotyczu, posieję gdzieś w kątku


Asiu, ja całe rośliny używam z korzeniami i z kwiatami. Póżniej gnojówkę przez sitko przelewam i rozcieńczam. Dobra sprawa taka własna uprawa a i mówią, że dobrze mieć wrotycz na działce bo odpędza opuchlaki.
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:13, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
Magleska napisał(a)
dzięki za przepis teraz pozostaje zakupić suszony wrotycz,póki nowy gdzieś nie urośnie

...szkoda ,ze na fotki trzeba czekać ja lubię takie z postępów prac ,nie tylko jak już pięknie i gotowe

buziaki Paulinko


I jak, wrotycz zakupiony?
Prace idą w dobrym tempie to jeszcze trochę i pokażę przed i po

Buziaki Madziu
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 10:11, 11 kwi 2019


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
effka napisał(a)

Hehehe nono zostały tylko te patyki i jeden duży Lucas.
Dzięki.


No, nie ma lekko w tym roku z zakupami
To tu- to tam- łopatkę mam ! 23:48, 10 kwi 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)
Haniu miła, masz może gdzieś w swoich zasobach zdjęcie swoich ostrokrzewów? Chętnie przyjrzałabym się im z bliska
A Twoje przepisy krochmalowo - tymolowe, jeśli nie masz nic na przeciw, skopiuję do siebie, dobrze?


One nie moje. Mazan je wymyślił. Polinka zaczęła stosować, a za nią reszta, w tym ja.
Kiedyś, któras z ogrodniczek pracująca w urzędzie statystycznym przeczytała na forum o miksturze na bazie nadmanganianu potasu zapobiegającej uwiądowi powojników. Ucieszyła się, że znalazła rozwiązanie firmowej zagadki. Oni w tym urzędzie zachodzili w głowę, skąd w marcu taki olbrzymi skok w sprzedaży nadmanganianu. Z tym tymolem i propionianem pewnie też będą mieli zagwozdkę.
Rzadko im robię zdjęcia, ale postaram się o coś wyraźniejszego niż to niżej. Rosną pod oknami na froncie, po przeciwnej niż rododendrony stronie ganku. W plecach mają płożące trzmieliny, obok hortensje i rozplenice. Między nimi (bo są dwa) niefortunnie rośnie tuja aurea nana i trochę je zasłania. Rozmyślam, czy już się pozbyć tej tui ( ale ostrokrzewy jeszcze nie gotowe )

ostrokrzew na podokiennej
Za hortensja trochę go widać

Po drugiej stronie tujki jest drugi. Chyba ciachnę tę tujkę od góry
Miskant - Miscanthus 08:05, 08 kwi 2019


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3771
Do góry
Morning Light słabo rośnie bez słońca. Pamiętam, że Polinka sadziła go w różnych warunkach i porównywała.
Na zielonej... trawce :) 08:23, 28 mar 2019


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
polinka napisał(a)
Cześć Angel

Witam się już wiosennie i buziaki zostawiam



Cześć Poli
wiosna wiosna.... jak to cudownie brzmi
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:49, 26 mar 2019

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4171
Do góry
Polinka

Zajrzałem.
Przepisy, które podałaś i ich stosowanie jest w internecie, ale podałem też inny przepis w wątku: naturalne zwalczanie szkodników, str 30.
Podane wyżej przepisy stosuję w wiosenno letnich opryskach drzew i krzewów szczególnie owocowych co ok.20 dni. Wiosną - od przełomu marca/kwietnia - daję nieco wyższe stężenie, gdyż jest to swoista interwencja i zaspokajanie 'głodu' mikroelementowego po minionym sezonie. Ładnie kwitną i owocują, a ponadto brak jest jakichkolwiek 'gości' w owocach nie mówiąc o liściach czy pniach i pędach. Wywarami kończę po zbiorach, a nawet pod koniec lipca, wtedy zaczynam podlewanie gleby. Stężenie zależy od rodzaju gleby i to trzeba sprawdzać. Żadna chemia nie była tak skuteczna, ale narobić trzeba się po przysłowiowe pachy.
To przedwojenny przepis na płyn przeciw wszawicy u zwierząt stosowany do czasu sprowadzenia z Brazylii suszu z palm sabadylowych. Jeśli napisałem wystarczająco to dobrze. Myślę, że Toszka nie będzie musiała tłumaczyć.


Pozdrawiam
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:11, 26 mar 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
polinka napisał(a)


Niestety w dobie Ogrodowiska znalezienie ładnych fastigiat graniczy z cudem...bynajmniej u mnie...albo cena zabójcza albo pieniek o śr 8-10 cm...
Cieszę się jak dziecko,że udało nam się znaleźć "grubasy" w normalnej cenie


Coś w tym jest. Kiedy zakładałam ogród kilka lat temu wiele roślin, które wybrałam dostępnych było od ręki. Kiedy po paru latach chciałam coś dokupić, to sprawa się komplikowała. Albo nie były dostępne albo cena już nie taka.
Klony Ginnala i jarząby kupowałam po 1,50, za klona ussuryjskiego i ściętolistnego płaciłam 5 zł.
Ogród z wilkiem zamkn. 19:38, 26 mar 2019


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Gardener27 napisał(a)


Piękne Gdzie takie dają ?

Przemku dziękuję liście kupowałam w zeszłym sezonie u Kapiasa muszę jeszcze dokupić ,bo po pierwsze -podobają mi się tam ,a po drugie -robią zasieki dla psa

Margerytka40 napisał(a)
Madzia fajnie, że z brzózkami się udało kupić, ale te starsze jakie już ładniutkie. To Doorenbosy, tak? Ja co trochę sprawdzam czy moim pieńki grubieją i bieleją, jak wariatka



Asiu właśnie te kupione są dużo większe od tych starszych -wymieniałam te mniejsze z pod płotu na te nowe -taki mały teris zrobiłam

i tak ,to dorenbosy ….

oby zdrowo rosły

polinka napisał(a)


Madziu, poszukam na pewno tylko proszę daj mi ciut czasu bo nie wiem gdzie to mam zapisane...
Tak, teraz tylko suszony bo na świeży jeszcze za wczesnie a jak dobrze pamiętam to powinnam mieć przepis na wywar z suszonego.
Nie dziwię się, że obawiasz się o psiaka. Z tego względu też nic chemicznego nie stosowałam w ogrodzie.

Na widok betonków się uśmiecham
Buziaki i dam znać jak znajdę.


dziękuję Paulinko za przepis już skopiowany

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies