Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "ana_art"

Ogród Tosi 11:21, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Tosiu jeśli się nie mylę o chopiny rosną wysoko, u Kasi w Komorowie widziałam. Napewno w przyszłości nie obędzie się bez podpór, typu kratka na ścianę lub jakiś obelisk. Masz am mało miejsca więc nie dawałabym nic innego niż bukszpan. Wypełnienia raczej nie będą porzebowały jak się rozrosną
Mój mały raj na ziemi :) 10:40, 25 cze 2013


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
ana_art napisał(a)
Anulka po pierwsze Twój/Wasz ogród wcale nie jest kopciuszkowy!!!! Jest idealny spokojny i harmonijny... idealny do wypoczynku jak na RAJ przystało.
Uśmiejesz się jak Ci powiem że siedziałam na nowym tarasie robiłam foty i dopiero później zorienowałam się że z wrażenia poprzestawiałam ustawienia (oooo ja gupia!)
Koniecznie zrób fotkę tej ławeczki przy starym tarasie poprzerastanej rh (chyba?) OCZAROWAŁA mnie bardzo
Cieszę się ogromnie że prezent Ci się podobał bo szczerze mówiąc obawiałam się Buziole przesyłam


Ana
no widzisz jaka jestem niedowartościowana ! wymuszam na Was pochwały, ale pomimo, że uwielbiam swój ogród, bo to mój raj, azyl.... jak zobaczyłam kwiecia masę to zapragnęłam mieć więcej ! dobrze, że róże choć na wyskokości zadania stanęły

łąweczkę Ci obfocę kochana, tylko niech się przejaśni, bo raczy padać....
tak, to rh rośnie. Wcisnęłam ją głębiej, bo w zeszłym roku stałą na krawędzi, ale rano tam zawsze rosa na trawce była i kaweczki pić spokojnie nie mogłam

a prezent miodzio !
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:38, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
leon60 napisał(a)
Cudne jeżóweczki czekam na swoje bo nie znam kolorów
Miłego dnia !
Swoje kupowałam też bez koloru, i są niespodzianką
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:37, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Enya73 napisał(a)
Ps.ja mam na imię Anita,a wiele osób i tak do mnie mówi Aneta albo Ania
No widzisz tak to jest z imionami. Znam kilka dziwnych przypadków z różnymi osobami i ich imionami
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:34, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
dziewczyny bo w samozachwyt popadnę a to już krok od narcyzmu...
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:29, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
kurza stopa... niech licho weźmie tę pogodę, mam nadzieję że jednak roślinki przetrzymają
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 10:25, 25 cze 2013


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
ana_art napisał(a)
Irenkoja również się cieszę, a z tą ślicznością nie przesadzajcie (tutaj amerycki optymizm wymięka)

Nie dość, że śliczna, naturalna, roześmiana, to jeszcze amerycka optymistka Nie za dużo pozytywów, jak na taką jedną małą kobitkę ??? Niesamowicie się cieszę, że Cię poznałam!!! Jestem teraz tak samo zachwycona Tobą, jak Twoim ogrodem



Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 10:05, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
ale runianka dość szybko się rozrasta i faktycznie daje fajną pierzynke okrywową, mam w dwóch miejscach i bardzo mi się podoba
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 07:32, 25 cze 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
ana_art napisał(a)

Teresko z tym moim imieniem to całą historia Rodzice raczyli dać mi imię Aneta, a potem mówili do mnie Ania. ZAtem w dowodzie mam Aneta i urzędowo tak się posługuję, natomias bliscy mówią mi Ania. Przyzwyczaiłam się do rozdwojenia jaźni, jak na astronomicznego bliźniaka przystało

Jeżeli pozwolisz będę bliska i będziesz Anią
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 07:21, 25 cze 2013


Dołączył: 26 paź 2012
Posty: 3401
Do góry
ana_art napisał(a)
przyjedż do mnie o Cię zarażę


Nie trzeba zarażć, ja już też to mam od zawsze
Za zaproszenie dziękuję
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:46, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
a na dobranoc pokaże Wam jakie potwory dzisiaj zbierałam z klonów. Te łobuzy je podziurawiły....

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:43, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
irena_milek napisał(a)


mnie się podobasz bardzo z tym amerykanckim, naprawdę możesz być wzorem bardzo sie cieszę, ze mogłam cię na żywo usciskać
Irenkoja również się cieszę, a z tą ślicznością nie przesadzajcie (tutaj amerycki optymizm wymięka)
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:41, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Tess napisał(a)
Ania czy Anetka? Bo myślałam, że Ania, ale ktoś Cię Anetką zwie też...
Ciekawe, że Bukszpanowy taki mały a tyle osób się nie poodnajdywało

Teresko z tym moim imieniem to całą historia Rodzice raczyli dać mi imię Aneta, a potem mówili do mnie Ania. ZAtem w dowodzie mam Aneta i urzędowo tak się posługuję, natomias bliscy mówią mi Ania. Przyzwyczaiłam się do rozdwojenia jaźni, jak na astronomicznego bliźniaka przystało
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:37, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
monteverde napisał(a)
Ania jak to się stało, że wczoraj ...się nie spotkałyśmy????????? szkoda pozdrawiam
nie mam ZIELONEGO pojęcia, jeszcze u Anuli do kogoś mówiłam że masz być i nie widziałam Cię. Co ciekawsze teraz oglądam foty ze spotkania i obie jesteśmy na jednym zdjęciu... stoimy blisko siebie odwrócone tyłem... maskara! buziam Aniu
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:34, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
atena35 napisał(a)


Amerycki powiadasz - chciałabym, żeby to było zaraźliwe, bo mało takich ludzi wokoło.
Dla mnie też wzór i autorytet. Nie wiedziałaś, że masz tylu fanów ???
przyjedż do mnie o Cię zarażę
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:33, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Gabrysia_ napisał(a)



Borbetko...nie chodziło mi o forum,tylko tak ogólnie napisałam,że niektórzy tylko narzekają,a nic nie robią!
...a znam takich

Ania...ja też jestem taką niepoprawną optymistką

optymistom lżej w życiu !
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:31, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
asc napisał(a)
Ale numer z Konstancją
Ale ja chyba też bym Cię nie poznała.. wiec muszę trochę ratować honor neuronu Konstancjii...

I masz już tak kwitnącą jeżówkę??? Piękna czerwona...... i po drodze do B. łąki z czerwonych maków.. jak moje paznokcie..... czasu nie było sie zatrzymać.. szkoda..... bo lecieliśmy spóźnieni
A wracaliśmy jeszcze szybciej, bo się trochę pokićkało sytuacyjnie.... ale na szczęście wszytko OK... skończyło się na strachu... i foto z maczkami nie ma........ a były takie piękne... podlaskie... u nas takich maków w polach nie ma...... maki i chabry.. pamiętam......


ojtam ojtam, było mineło
Anuś jak nic musisz przyjechać ponownie na podlaską ziemię Jeżówki kwitną bo kupione w tym roku, napewno były pędzone... Wszystkie miały być jednej odmiany, w kolorze pomarańczowym ale bardzo mi się podobają mimo wszystko!
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:27, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
trawy po florowicie siegają mi prawie do ramienia


a te muszą je jeszcze gonić ,


a miskany na to 'nas nie dogoniat'
Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:22, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
i mnustwo zapachu

oraz czarujące wielkoludy



Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem 00:19, 25 cze 2013


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
Po całym dniu wlizłam na forum i teraz nie zasnę dziękuję za miłe słowa na mój temat...
w podzięce moje jeżóweczki



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies