Gosia piękna prawda a jaką wytrzymała
Kwitnie bez przerwy. Jeszcze nic się nie dzieje na razie składam tam wszystko liście trawę i wszystko co się da. Dzisiaj robiłam podkład pod wrzosy wiec brałam ze sterty przekompostowane liście bardzo ładnie się rozlozyly. Jeszcze wymieszać am z piaskiem i obornikiem w czwartek po sadze
Jadę autobusem i pisze ale to pisania byle jaką.
Po zachodzie słońca różowo na niebie jak dzisiaj w Islandii mówili że to piaski pustyni przywedrowaly z huraganem. To też i rośliny inaczej wyglądały i foty zrobiłam
Elu ja miałam preparat hukinol, mi się sprawdził w 100% w tym roku za siatką na wiosnę dziki już rozgarniasz zrobiły, ale jak po rozwieszałam gąbki nasączone tym preparatem to spokój był
Beniu napisalsm na swoim watku troche o tujach. Wieczorem jeszcze cos napisze na twoim bo przechodza mysli.
Piekna pogoda wiec trzeba czerpac garsciami slonce.
No to super, tak pięknie chyba w całej Polsce było.
No widzisz, wynagrodziło Ci tamte pochmurne dni.
Dobrze, że to wykorzystałas tak przyjemnie.
Będziemy to wspominać, ze połowa października a wszyscy na letniaka.
Benia jak widzisz tuje to szmaragdy. Nigdy ich nie otrzepywalam w srodku maja do polowy opadziny. Ptaki robia swoje gniazda, widze, ze sikorki juz w srodku siedza.
Raz tylko trzepalam "brabanty" przez tydzien czasu jak chorowaly po mokrym lecie. I tez niepotrzebnie, suche galazki same by zlecialy. Czego nie otrzepalam jesienia to wiosna spadlo zagrabilam i po robocie.
Pamietaj, ze iglaki same sie nieraz oczyszczaja to nie wina choroby tak maja.
Jak sadzilam tuje byly dosyc spore ok metra i bardzo dorodne "przysadziste".
Wszystkie sie przyjely tylko za 2 lata 2010 i 2011 byly bardzo mokre i niektore tuje staly w wodzie i ok 30 musialam pozegnac. Potem posadzilam juz na podniesieniach.
Tak trzmieliny na bniu to bialo źołte. Mam tez bialo zielone na krzaku nie moge narzekac. Wydaje mi sie, ze to kwestia wiatrow czy sa osloniete jak widzisz moje maja parawan. Co roku je przycinam.
Dziki to nieszczescie trawnikow. Mam za plotem osiedlowym. Wieczorem to stada lataja i ryja z jednej strony mamy siatke to ryja pod siatka aby sie dostac.
Co tu duzo mowic czuja sie swobodnie w jakims procencie jest to tez wina ludzi. Jest ich za duzo. Mam w rodzinie lesnikow Bory pszczynskie mowia jakby nie bylo odstrzalu corocznego to w ciagu 10 lat jadły by z nami przy stole.
Szybko sie rozmnazaja jak kroliki.
Kolory tak jak wszedzie. Roznica, ze mam wiecej tych przebarwiajacych. Np roze sie nie przebarwiaja, ale za to piekne z kwiatu caly sezon jak pogoda ładna.
Jak wiesz pogoda w naszym rojonie nas nie rozpieszcza. Porzadek - jak czlowiek cos na poczatku dobrze zrobi to trwa i trwa. Najgorzej jest robic szybko bez zastanowienia. Podwyzszenie z tujami mialo byc ze wzgledu na duze oczy i wiatr, pozniej dopasowanie roslin co tam jeszcze posadzic aby bylo kolorowo.
Elu ta trawka to Turzyca włosista Frosted Curls.Mam ją drugi rok jest zimozielona.Czytałam ze w drugim roku powinno ją się przyciąć żeby była ładniejsza.Ciachnę wiosną a teraz posadzę tam jak mi się uda tulipany albo czosnek główkowaty.
Wygodnie też z ręcznego siewnika z podpórką pod rękę taki 3,5 litrowy. Naprawdę równomiernie siał z ustawionym zakresem wyrzutu nasion na maksa. Oczywiście tylko wyłącznie na krzyż.
Elu dalabyl te same rosliny co z lewej strony tam chyba kępki gozdzikow rosna. Lub cos podobnego w odcieniu szarosci.
Poza tym juz jesien nie ma sie co latem czarowac. U nas piekna pogoda z rana wiec trzeba uzywac tych resztek letnich.
Najlepsza do rozsiewania jest ręka - tak tak. I to krzyżowe rozsiewanie. Po tygodniu widać jak nawóz rozsiany i robi się dosiewki też ręką.
Szerokie rozsiewanie ręką zaznaczam.
Aby cokolwiek powiedzieć to musisz pokazać kilka sadzonek bo to co widzę to jedna sadzonka w kilku ujeciach.
Owszem tuja brabant potrzebuje dużo wody, ale żadna tuja nie lubi być zalewana. A tutaj widzę, że ta ziemia jakaś cieżka.
Ostatnio dosyć dobrze lało więc nie wiem czy była taka potrzeba podlewania.
Jeszcze raz pokaż sadzonki w szeregu i kilka bo "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Jakieś ten brabant rahityczny.
Raczej jak się kupuje iglaki w donicach to sa korzenie pozawijane i białe lub żołte, oznacza to, że od maleństwa były posadzone i rosły w doniczkach.
