Wiecie co , wrociłam sie do poczatku ...to jak pamietnik...wszystko zaczyna sie przypominac ....tyle wsparcia od Was dostalam cennych rad, opini wiadomosci az dziw bierze jak wszyscy pracuja na jeden ogrod , kazdego z Was tutaj jest jakas czastka to mile bardzo Wam serdecznie dziekuje , zwlaszcza tym, ktorzy na poczatku tej trudnej drogi tutaj mnie wspierali , rysowali, projektowali i uczyli. A ja taki borok bez planu , pomyslu zupelnie zielona..........dzieki wielkie !! koachani bez Was nie moglabym sie teraz cieszyc ta zielenia )))) Mala historia
Hee ale ja tylko w odniesieniu co napisałas o pomodorkach A babeczki w biust ida
Zakupy super a kolor tych hiacynkow malina
Po takich kruchych babeczkach z budyniem i prosecco nie pozostaje nic innego
I hortki Phantom obok podjazdu...Kasik! dzięki, za podpowiedzi...one tam dzięki Tobie i kącik kawowy...wprawdzie ja rzadko korzystam, ale dzieci ze swoim towarzystwem już tak....
Sam miodek na fotkach /))))
Gosiu witam sie w nowym watku ,) sciskam mocno
Myślę że takie klimaty ma każdy o 6 rano